- A
- A
- A
"Daaaaaali", czyli niekończący się żart
Quentin Dupieux wie najlepiej czym jest zabawa w kino, która prowadzi do powstania... sporego kawałka dobrego kina. Jego najnowsza produkcja to kolejny udany filmowy żart. Była już mordercza opona, zdeprawowana kurtka, teraz czas na największego artysto-celebrytę XX wieku. Salvador Dali objawia się w tym, trwającym trochę ponad godzinę, filmie w aż sześciu wcieleniach aktorskich, zaś reżyser-scenarzysta-kamerzysta Dupieux nie miał ambicji, by umieszczać w filmie wszystkie kluczowe sceny z biografii mistrza. Ba! Miał ambicję, żeby nie umieszczać żadnej. Tylko po co oglądać taki film? Po co w ogóle oglądać głupie filmy? W najnowszym wydaniu Magazynu Filmowego Tadeusz Marek rozmawia z filmoznawcą prof. Bogusławem Skowronkiem (UKEN).
Autor:
Tadeusz Marek
Komentarze (0)
Brak komentarzy
Najnowsze
-
22:05
Jak biegać z psem? Nie mamy pojęcia. Częściej szkodzimy i zapominamy o zwierzęciu.
-
20:44
Kupa roboty – Tarnów walczy z psimi odchodami na ulicach
-
20:22
W Krakowie rozpoczyna się 18. festiwal Mastercard Off Camera
-
20:14
Derby Małopolski na remis
-
19:17
Kontrowersje wokół Targów Myśliwskich w Krakowie. Wojewoda Klęczar: „Nie możemy wszystkiego zakazywać”
-
18:24
Jeden z największych browarów w Polsce świętuje 180-lecie istnienia
-
17:55
Autobus-reklama przed Galerią Krakowską. "Nie mamy podstaw prawnych, by go usunąć"
-
17:27
Puszcza znowu przegrała z Pogonią. Dramat w Niepołomicach
-
16:38
Żałoba narodowa po papieżu Franciszku: gest szacunku czy polityczna gra?
-
16:27
Po latach oczekiwań rusza budowa brakującego odcinka drogi z Brzeska do Szczurowej. Mieszkańcy: „Nie chcemy ginąć"
-
15:55
Trzebinia: poważne utrudnienie na A4
-
15:49
Kradł tablice rejestracyjne i jechał tankować na stacje. Amator "darmowego" paliwa zasiądzie na ławie oskarżonych
-
15:17
FILM | Rekomendacje pokazów plenerowych Mastercrad OFF Camera