Radio Kraków
  • A
  • A
  • A
share

Czy współczesna wrażliwość potrzebuje klauna? Herstoryczne ujęcie postaci cyrkowych

Klaun od wieków wpływa na ludzkie emocje. Postać skrajna i nieprzewidywalna, przerysowana kreacja w jaskrawym stroju i pomalowaną twarzą - tak najczęściej wyobrażamy sobie go w naszych głowach. Czy dzisiaj potrzebujemy klauna? Czy klaunada to także opowieść o kobietach? Gościnią Georginy Gryboś byłą Weronika Stencel, pisarka, rysowniczka, scenarzystka filmowa, autorka książki “Obiturianci”, klaunka.

Fot. Szymon Sokołowski

Klaun to nie zawsze mężczyzna

Opowieść o klaunach zaczęła się już w czasach starożytnego Egiptu, wtedy ta postać nazywana była pigmejem i ewoluowała przez czasy starożytnej Grecji i Rzymu. W średniowieczu klaunami byli nadworni błaznowie królewscy. Wszystko po to, aby rozładować społecznie emocje, wyśmiać rzeczywistość i dać ujście złości. 

Każda okazja jest dobrą okazją, żeby porozmawiać o klaunie, by nagłośnić tę postać, zastanowić się nad jej znaczeniem, jak funkcjonuje, również współcześnie - zauważa Weronika Stencel.

Klaun nie zawsze był mężczyzną. Przeszłość pokazała, że klaunada to także opowieść o kobietach. Herstoryczne ujęcie postaci cyrkowych nie pozwala zapomnieć o wyrazistej ikonie XIX wieku - Miss La La. 

Występowała jako kobieta motyl. Rozciągała się ponad publiką, trzymając się zębami na skórzanym pasku. Można sobie to wyobrazić. Ludzie różnie na to reagują. Cyrk pokazuje reakcje i emocje. Od zarania dziejów był miejscem gromadzącym ludzi ze wszystkich stron świata, instytucją nieznającą granic ani tych geograficznych, ani symbolicznych. Jest to miejsce, które otworzyło własne rytuały i żyło według własnych zasad - opowiada Weronika Stencel.

(Cała rozmowa do posłuchania)

Weronika Stencel/fot. Georgina Gryboś

Weronika Stencel/fot. Georgina Gryboś

Ewolucja wizerunku klauna

Historia cyrku jest trudna i ma swoje ciemne strony. Sztukę cyrkową traktowano jako sztukę najniższego rzędu otoczoną szemranym urokiem.

Mam wrażenie, że aktualnie powstaje coraz więcej inicjatyw m.in. Sztuka Cyrku czy fundacje zajmujące się tym tematem, zrzeszające akrobatów w Polsce, którzy chcą pisać losy cyrku na nowo. Cyrk idzie w stronę postępową, która próbuje odwrócić ten bolesny porządek.

Wizerunek klauna ewoluował na przestrzeni wielu lat i jest to jedna z najbardziej spektakularnych karier cyrkowych.

Takim najbardziej tradycyjnym i rozpoznawalnym jest oczywiście klaun biały, jest elegancki, pomalowany na biało. Klaun angielski, ryży, jest taki szaleńczy, grubaśny. Innym przykładem jest klaun Auguste, szwajcarski Grock. Oczywiście dzisiaj klaun ma się dobrze w mainstreamowym kinie i działa też trochę jak straszak - dodaje

Fot. Szymon Sokołowski

Fot. Szymon Sokołowski

Dlaczego boimy się klaunów?

Nie budzi wątpliwości fakt, że wiele osób boi się postaci klauna. Negatywnie silne emocje budzi ta postać zarówno u grona dzieci, jak i dorosłych. Co nas w nich przeraża?

Klaun jest oparty na pewnych paradoksach. Z jednej strony można go postrzegać jako głupka, niewinnego prostaka, ale z drugiej ma tę zdolność prowokowania, ciemne strony i może przerażać. Dzieci mogą się go bać, dlatego że ma maskę. Żongluje emocjami, smutek i radość są ze sobą zlepione i trudne do odróżnienia. Wydaje mi się, że dzieci patrząc na klauna, czują, że coś jest z nim nie tak, zaczynają się go bać, a ten strach pęcznieje.

Czy klaunada wpisuje się w obecny obraz krakowskiej sceny artystycznej? Zdecydowanie! Przykładem jest działalność Teatru KTO, tworzącego m.in. w przestrzeni ulicznej. 

To jest ulica, czyli wyjście w przestrzeń. Jest to bardzo ciekawy zwrot współczesnego cyrku, który próbuje zaistnieć nie tylko na deskach teatru, ale również w przestrzeni publicznej. Spacerując, możemy natknąć się na takie przedstawienie i zobaczyć niesamowite umiejętności i pokazy klaunów. Mówią one dużo o naszych przyzwyczajeniach, komentują rzeczywistość.

Bez cienia wątpliwości, klaunada żyje i ma się dobrze. U niejednego z nas klaun wywołuje paraliżujący strach i niechęć, ale mimo wszystko zrzesza wielu entuzjastów.

Autor:
Georgina Gryboś

Wyślij opinię na temat artykułu

Komentarze (0)

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię