Poczucie szczęścia często uzależniamy od przyczyn zewnętrznych, czyli okoliczności, posiadania czegoś lub bycia z kimś. To błąd, bo zawsze będzie nam czegoś brakowało. Obok szczęścia rozumianego jako produkt uboczny wartościowego życia istnieje jeszcze druga definicja - szczęścia hedonistycznego, polegającego na czerpaniu z życia jak najwięcej doraźnych przyjemności. Definicji szczęścia jest wiele, jak i wiele obaw przed dążeniem do tego stanu. Często sami nie dajemy sobie prawa do szczęścia. Dlaczego tak się dzieje?
„Na szczęście trzeba zasłużyć”, „Nic się samo nie zrobi” - to komunikaty sugerujące, że szczęście nie spada z nieba, że trzeba wykazać się aktywnością, aby odnaleźć stan bliski spełnieniu. Niektórych to przeraża, bo działanie kojarzy się z odpowiedzialnością i boją się podjąć to ryzyko. „Wszystko jest w twoich rękach” - dla niektórych to motywator, dla innych - demotywator.
Gościem Ewy Szkurłat była psycholog i psychoterapeuta Dorota Hołówka ze Stowarzyszenia Nowa Psychologia.