Zawsze kiedy mam podjąć jakąś decyzję, piszę sobie plusy i minusy. Tak było też w tym przypadku. Pomyślałam, że na przykład język łatwiejszy, bliższy i nawet jeśli ja nie będę mówiła, to przynajmniej rozumiem, co do mnie mówią. Szkoła polska też była dla dzieci łatwiejsza niż w jakimś innym kraju - mówi Ludmiła Kramnysta, która w Kijowie studiowała psychologię i w Krakowie zamierza studia dokończyć.Jest aktywistką społeczna i trenerką WenDo.


Długo nie uczyłam się języka polskiego, nie chciałam, a potem poszłam do szkoły policealnej i po prostu nie mogłam znaleźć pracy i wtedy zaczęłam uczyć się języka, bo widziałam, że nie może tak być edukacja bez znajomości języka polskiego.
A kiedy już skończyłam ten pierwszy semestr, pomyślałam, że skoro nadal tu mieszkam to będę kształcić się dalej. Znalazłam pierwsza prace jako specjalistka do spraw integracji społecznej. Pomagałam rodzinom z Ukrainy i to było bardzo dziwne doświadczenie bo musiałam tłumaczyć a jeszcze nie znałam na tyle języka. I tak minęły dwa lata.Próbuję i robię a nawet jak myślę, że nie dam rady to idę mimo wszystko.