Pierwszym takim państwem wymyślonym przez zachodnioeuropejska kulturę była właśnie Rurytania, stworzona przez angielskiegom pisarza Anthony  Hope.  Był to kraj, w którym wydarzały  się historie,  zbyt obce, zbyt orientalne, by mogły się wydarzyć w jakimkolwiek realnie istniejącym kraju Zachodu.

Rurytania przypominała trochę Austro-Wegry, położona na krawędzi zachodniej cywilizacji, graniczącą od wschodu  z krainami, opisywanych w brytyjskim dyskursie, jako tereny zamieszkałe przez "Słowian i Hunów". Gdzieś pomiędzy cywilizacją a nie-cywilizacją. Elita tego kraju mówiła po niemiecku, a tubylcza ludności posługiwała sie właśnie językiem Słowian i Hunów. Ostatnie wcielenie wymyślonej przez Anthony Hope kraju możemy całkiem współcześnie zobaczyć w filmie Wesa Andersona  "The Budapest Hotel".

Wyruszamy więc  w podróż do Rurytani  i podobnych jej krain.