Zdaniem Nowaka, to złe decyzje prezydenta Ludomira Handzla i jego urzędników przyczyniły się do wstrzymania trzech inwestycji, między innymi budowy stadionu miejskiego. Ryszard Nowak uważa, że inwestycje warte blisko 140 mln zł będą teraz jeszcze droższe.
- Stadion Sandecji, Zawada (boisko sportowe - red.), STBS (trzy bloki dla Sądeckiego Towarzystwa Społecznego - red.), to miały być inwestycje sztandarowe - mówi R. Nowak. - Jak się okazuje, są rozłożone zupełnie. Nie wiemy, co dalej. Nie wiemy, jakie miasto ponosi z tego tytułu straty. Bardzo dużo niewiadomych.
Ryszard Nowak odpowiada też na zrzut nie spełnionej obietnicy w sprawie budowy stadionu. W 2017 roku miasto unieważniło przetarg na budowę obiektu. Ofertę złożyła w nim firma deklarująca budowę stadionu do 2019 roku za cenę ok 60 mln zł.
- W przeciwieństwie do tego, co zrobił albo, czego nie zrobił prezydent Handzel, ja sprawdziłem tą firmę i uznałem ją za mało wiarygodną - mówi R. Nowak. - A fakty, czy też wydarzenia z następnych lat wskazały, że miałem rację. Pewnie sytuacja byłaby podobna, jak dzisiaj. Rozgrzebany stadion, problemy, konflikty, strata wielu milionów złotych.
W wyborach samorządowych w 2018 roku Ryszard Nowak zrezygnował z ubiegania się o kolejną kadencję na fotelu prezydenta Nowego Sącza. Teraz zapowiada ponowny start. Jego celem jest, jak sam mówi, odsunięcie od władzy "szkodliwej dla miasta" ekipy prezydenta Ludomira Handzla.
Posłuchaj rozmowy z Ryszardem Nowakiem załączonej powyżej.