Radio Kraków
  • A
  • A
  • A
share

By osiągnąć profesjonalny poziom trzeba zacząć tańczyć w wieku 5 lat. Balet to sztuka wyrzeczeń

Już 3 grudnia w Centrum Kongresowym ICE widzowie będą mogli podziwiać jedno z najbardziej ikonicznych przedstawień baletowych – "Dziadka do orzechów". Wystawienie przygotowane przez Ukrainian Classical Ballet to jednak coś więcej niż klasyczna adaptacja tej świątecznej opowieści. Dzięki współpracy z Centrum Sztuki Tańca w Krakowie, na scenie zobaczymy także młodych uczniów Szkoły Baletowej, co nadaje spektaklowi wyjątkowy, lokalny wymiar. W rozmowie z Sylwią Paszkowską więcej o nadchodzącym wydarzeniu opowiedzieli Karolina Kurs-Bargieł, dyrektorka Szkoły Baletowej Centrum Sztuki Tańca, Ivan Zhuravlov, dyrektor Ukrainian Classical Ballet oraz Amelia Stańczyk, uczennica Szkoły Baletowej.

Zdjęcia dzięki uprzejmości gościa/Fot. Centrum Sztuki Tańca

Tradycja i fenomen "Dziadka do orzechów"

"Dziadek do orzechów" to klasyka baletu, która od dekad wprowadza widzów w świąteczną atmosferę. Przedstawienie to jest głęboko zakorzenione w tradycji bożonarodzeniowej.

To bajka, która daje uczucie nadchodzących świąt. Każdy spektakl jest inny, każda inscenizacja unikatowa – mówi Ivan Zhuravlov.

Sam artysta ma na swoim koncie ponad 500 występów w różnych choreografiach tego baletu. W Krakowie Zhuravlov wcieli się w postać Króla Myszy – jedną ze swoich ulubionych ról.

Współpraca między Ukrainian Classical Ballet a krakowską Szkołą Baletową rozpoczęła się od potrzeby przestrzeni do prób.

Zespół baletowy zwrócił się do szkoły z prośbą o udostępnienie sal.

Potem pan Ivan poprowadził warsztaty masterclass dla naszych uczniów, co było niezwykle inspirujące. W efekcie zaproponował, aby młodzi tancerze wystąpili razem z profesjonalistami na scenie – opowiada Karolina Kursa-Bargieł.

Do spektaklu wybrano 25 uczniów, w tym 23 dziewczynki i 2 chłopców. Jedną z nich jest Amelia Stańczyk, uczennica piątej klasy.

(cała rozmowa do posłuchania)

Amelia Stańczyk, Karolina Kurs-Bargieł i Ivan Zhuravlov, fot. Sylwia Paszkowska

Amelia Stańczyk, Karolina Kurs-Bargieł i Ivan Zhuravlov, fot. Sylwia Paszkowska

Balet – sztuka pełna wyrzeczeń

Co sprawia, że "Dziadek do orzechów" przyciąga widzów co roku? Z pewnością jest to wyjątkowa siła muzyki Piotra Czajkowskiego.

Każdy, kto ją słyszy, od razu widzi przed oczami choinkę, taniec śnieżynek i piękne scenografie. To esencja świątecznej atmosfery – mówi Karolina Kursa-Bargieł.

Dla uczniów szkoły możliwość wystąpienia w takim przedstawieniu to nie tylko okazja do zaprezentowania swoich umiejętności, ale także lekcja pracy za kulisami.

Choć balet fascynuje swoim pięknem, droga do perfekcji jest niezwykle trudna. Codzienny trening jest podstawą do wypracowania idealnej formy.

Jeśli jesteśmy w trakcie przygotowań, ćwiczymy 6–7 godzin dziennie. Każda dłuższa przerwa odbija się na poziomie artystycznym – mówi Ivan Zhuravlov.

Tego samego uczą się uczniowie krakowskiej szkoły.

Starannie przygotowujemy dzieci na to, że balet wymaga ciężkiej pracy i poświęceń. W starszych klasach dzieci trenują już 4 razy w tygodniu, co wymaga rezygnacji z innych aktywności – wyjaśnia Karolina Kursa-Bargieł.

Święta na scenie

Przedstawienie "Dziadek do orzechów" w wykonaniu Ukrainian Classical Ballet to nie tylko okazja, by zobaczyć klasykę w najlepszym wydaniu, ale także świadectwo tego, jak sztuka może łączyć pokolenia i kultury. Współpraca z młodymi tancerzami z Krakowa dodaje temu spektaklowi unikalnego charakteru. To wydarzenie, które wprowadza widzów w świąteczną atmosferę i przypomina, jak wielką wartość ma pasja, wytrwałość i międzynarodowa współpraca.

Autor:
Sylwia Paszkowska

Wyślij opinię na temat artykułu

Komentarze (0)

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię