Zapis rozmowy Jacka Bańki z posłanką PiS, Beatą Szydło.

 

Marek Lasota odkorkuje Kraków?

- Oczywiście. Pan prezydent Lasota odkorkuje Kraków i zadba o to, żeby do Krakowa można było dojechać drogą S7.

 

Jak on to zrobi? Wczoraj usłyszał z ust premier Kopacz obietnicę ukończenia drogi S7 do 2020 roku.

- Te słowa padają z ust polityków PO zawsze przed wyborami. Po wyborach nic nie ma. Zapominają o tym też posłowie PO z Małopolski. Ta droga jest potrzebna a Marek Lasota nie obiecuje gruszek na wierzbie. Tak robi Ewa Kopacz, ona wylała ocean obietnic. Marek Lasota ma program i mówi o tym na konferencjach.

 

Ale głośno nie krytykuje Jacka Majchrowskiego. PO też go nie krytykuje. On ma wspaniałe życie.

- Nie chodzi o krytykowanie dla samej krytyki. W Krakowie potrzebne są zmiany i to wiadomo. Jak na razie Jacek Majchrowski zawsze wygrywał boje prezydenckie, ale teraz będzie inaczej. Marek Lasota znajdzie poparcie, warto mu zaufać.

 

Przedstawiciele krakowskiego PiS protestują przeciwko temu, żeby z pierwszego miejsca z Prądnika Białego i Grzegórzek do rady miasta stratował Michał Sroka skazany na ponad rok więzienia w zawieszeniu za rozpowszechnianie twardej pornografii. Co to za kandydaci trafiają na listy PiS?

- Proszę pytać ministra Gowina. To jego kandydaci. Sprawa jest wyjaśniana. Wiem, że ten pan nie będzie kandydatem.

 

Co to za sytuacja? To osoba z kręgu Jarosława Gowina, która miała być jedynką. Jadwiga Emilewicz też ma być jedynką. W krakowskim PiS nie ma wartościowych ludzi?

- Mamy porozumienie z Polską Razem i Solidarną Polską. To skutkuje budowaniem wspólnych list. Chcemy wygrać w Małopolsce i potrzebujemy silnych list do sejmiku. Gowin zgłosił swoich kandydatów a teraz wycofuje się z kandydatury pana Sroki. Pan Gowin wyciągnie wnioski, ale wierzę, że zrobi on wszystko, żeby lista PiS zrobiła najlepszy wynik. Jest co robić w Małopolsce i Krakowie. Pracujemy nad programem. Wybierzemy najważniejsze punkty. PO obieca wiele, ale nic nie zrobi.

 

PO ma naprawdę dobrych kandydatów na listach do sejmiku. Ma samorządowców, burmistrzów, byłych wojewodów.

- Ktoś już mi mówił, że może warto sięgnąć po burmistrzów. Jak ktoś chce być burmistrzem a jest na liście do sejmiku, to jest to oszukiwanie. On zostanie burmistrzem.

 

A jedynką do rady miasta w Krakowie miała być osoba skazana. To są wartościowi ludzie?

- Powiedziałam, że sprawa jest załatwiona. Dlaczego ta osoba się tam znalazła? To pytanie do Jarosława Gowina.

 

PiS przyjmuje apel premier Kopacz o 100 dni współpracy?

- PiS jest gotowe do współpracy. My składaliśmy wiele konkretnych ustaw. Jak się wsłuchać w expose, to można usłyszeć nasze propozycje. Mówiliśmy o stomatologii i podatkach. Były gotowe projekty i pierwsze czytania. Wówczas Ewa Kopacz głosowała przeciwko. Dzisiaj mówi, że to trzeba zrobić. Trudno mi zaufać, że to wczorajsze wystąpienie Ewa Kopacz potraktowała jako cel do realizacji. To był PR. Potrzebne są konkrety. Mamy rok pracy i ta współpraca nie powinna polegać tylko na 100 dniach. Polsce potrzebna jest dobra współpraca wszystkich partii przez cały czas. To test dla pani Kopacz. Jest pakiet demokratyczny złożony przez PiS. W tym pakiecie są zasady, na czym powinna polegać współpraca koalicji i opozycji. Niech pani premier spowoduje, że to zostało przyjęte. To będzie dowód.

 

Mówi pani, że ten apel to zagranie PR-owskie. Ten uścisk dłoni premierów Tuska i Kaczyńskiego to też PR?

- Pani Kopacz próbowała stworzyć wrażenie, że to PiS nie chce spokoju. Premier Kaczyński powiedział premierowi Tuskowi, żeby on nie wierzył, że prezes nienawidzi premiera Tuska.

 

Czyli to wszystko to jest gra. Rację mają ci, którzy nie ufają parlamentarzystom?

- Polski parlament trzeba obdarzać zaufaniem. Nie burzmy demokratycznego ustroju państwa.