Na wystawie „Aurora nostri temporis” proponujemy - piszą kuratorzy wystawy - poszukać antyku teraźniejszości [...] - około roku 2000. Dystans, który dzieli nas od tej cezury w kategoriach historiograficznych może wydać się niewielki. Dwie dekady, jedno pokolenie. Poszukiwania antyku współczesności prowadzimy jednak w czasach, w których jedno pokolenie to cała epoka; zresztą w dziedzinie nowych technologii epoki trwają jeszcze krócej.
Punktem wyjścia wystawy jest pochodząca z kolekcji Małopolskiej Fundacji Muzeum Sztuki Współczesnej praca Supergrupy Azorro pod tytułem „Pyxis systematis domestici quod video dicitur”.To film drogi o czterech artystach, którzy na początku XXI wieku przemierzają Środkową Europę w podróży z Krakowa do Wiednia. Zarówno artyści, jak i wszystkie napotkane po drodze osoby porozumiewają się wyłącznie po łacinie. Celem wyprawy jest zaś dostarczenie kasety wideo do pewnego austriackiego muzeum.
Łacina jest językiem martwym, ale status martwej - chciałoby się powiedzieć „antycznej” - technologii ma również standard VHS, którego artyści używają w filmie jako nośnika swojej sztuki. W pracy Azorro krzyżują się dwa ważne dla wystawy wątki. Jeden to uniwersalizm, wyprowadzonej z wyobrażenia antyku, kultury klasycznej. Drugim jest akceleracja przemian cywilizacyjnych, których doświadczamy w ostatnich dekadach – dziesięcioleciach, w których coraz trudniej oddzielić pojęcia cywilizacji i technologii.
Dlatego właśnie współczesnego antyku poszukujemy w okolicach roku 2000 – na progu nowego millennium, w epoce młodego internetu, w czasach ustrojowej transformacji, w Polsce stojącej na progu Unii Europejskiej (kolejnego wielkiego uniwersalnego projektu realizowanego na naszym kontynencie; pierwszym było Cesarstwo Rzymskie). O świcie cyfryzacji wszystkiego i wszystkich dziedzin życia.
Dynamikę wystawy opieramy na dialogu prac z epoki (czyli powstałych około roku 2000), z powstającymi obecnie dziełami, których autorzy i autorki na różne sposoby odwołują się do pojęcia antyku, rozumianego zarówno w bliskiej, jak i historycznej perspektywie....
( tekst : Matylda Prus, Stach Szabłowski - fragment)