Radio Kraków
  • A
  • A
  • A
share

Anna Paluch: Każdego zachęcam do szczepień, to rzetelne i radykalne rozwiązanie

Każdego zachęcam do szczepień i przekonuję, że szczepionka jest rzetelnym i radykalnym rozwiązaniem - powiedziała na antenie Radia Kraków posłanka Prawa i Sprawiedliwości Anna Paluch. W części gmin powiatów tatrzańskiego i nowotarskiego odsetek zaszczepionych nie przekracza 25%. Jak zaznaczyła posłanka, statystyki są zaniżone, bo wiele osób, które teoretycznie są zapisane na Podhalu, mieszkają za granicą np. w Chicago.

Fot. RK

Posłuchaj rozmowy

Zapis rozmowy Jacka Bańki z Anną Paluch, posłanką PiS:

Ministerstwo Zdrowia informuje o ponad 2 tys. nowych przypadków zakażenia koronawirusem. Minister Kraska wylicza, że jest o 70 proc. Więcej zachorowań, niż w ubiegłą środę. Tymczasem nadal w części gmin powiatów tatrzańskiego i nowotarskiego odsetek zaszczepionych nie przekracza 25%. Co robić? To jest pytanie przede wszystkim o te gminy dwóch powiatów, gdzie ten poziom zaszczepienia jest niewielki.

Ja wszystkich zawsze zachęcam i mówię o tym, że się zaszczepiłam dwoma dawkami. Kogo mogę, zachęcam do szczepień. W wakacje wspólnie z wójtami gmin podhalańskich i dzięki panu wojewodzie urządzaliśmy mobilne punkty szczepień w czasie imprez. Widać, że zbyt mało ludzi się zaszczepiło. Prawdopodobnie raczej korzystali z nich goście, a nie mieszkańcy. Trzeba zwrócić uwagę na fakt, że te statystyki trochę zaniżają poziom, bo wiele osób, które teoretycznie są tutaj, są w Chicago albo w Kanadzie.

Minister Kraska mówił, że niecały procent hospitalizowanych, to są osoby zaszczepione dwoma dawkami.

Ja każdego zachęcam, tłumaczę, że szczepionka jest rzetelnym, radykalnym rozwiązaniem na pandemię.

Skończyły się akcje weekendowych szczepień, jest możliwość szczepień w szkołach, ale zainteresowanie jest niewielkie. Może jakieś inicjatywy lokalne? Pamiętamy, co działo się na Podhalu w zeszłym roku, pamiętamy tę inicjatywę lokalnych przedsiębiorców i samorządowców. To wszystko, co spisali i przesłali do rządu, swoje rekomendacje dotyczące funkcjonowania w lockdownie. Może podobne teraz inicjatywy, ale związane ze szczepieniami?

Zdecydowanie tak. Myślę, że jeżeli będą wprowadzane obostrzenia, to tam, gdzie jest najwięcej zachorowań. W dobrze pojętym interesie wszystkich przedsiębiorców z branży turystycznej jest wspomagać proces szczepień, bo tylko to nam pozwoli w jakiś sposób uniknąć obostrzeń i zatrzymania ruchu turystycznego, z którego całe Podhale żyje.

Sejm przyjął ustawy zapisane w Polskim Ładzie. Pani pracowała nad ustawami mieszkaniowymi, pomimo że zostały one przyjęte także częściowo glosami opozycji, to wątpliwości pozostają, czy beneficjentami gwarancji wkładu własnego nie będą deweloperzy, którzy jak wiemy, potrafią elastycznie dostosowywać się do programów rządowych.

Jeżeli potrafią się dostosowywać elastycznie do rozwiązań, to tylko na ich plus, bo mają z tego jakiś biznes. Ta ustawa o gwarantowanym kredycie mieszkaniowym oraz o spłatach tego kredytu dokonywanych w związku z powiększeniem gospodarstwa domowego. Ta ustawa odpowiada na potrzeby młodych rodzin. Było takie badanie, które przeprowadzało Ministerstwo Rodziny Pracy i Polityki Społecznej, które miało sprawdzić, jakie jest zdanie młodych rodzin w kwestii dzietności. 55 proc. respondentów powiedziało, że najpierw mieszkanie, potem dzieci. Młoda rodzina nie pozwoli sobie na dziecko, jeżeli nie ma własnego kąta i możliwości życia na jakim takim poziomie. Na to odpowiada ta ustawa. Przy wzięciu kredytu największym problemem jest posiadanie wkładu własnego. Zazwyczaj takie warunki banki stawiają. 80-90 proc. kosztów budowy domu to jest kredyt, a 10-20 proc. trzeba mieć. Młode rodziny mają z tym problem. Jeżeli państwo gwarantuje ten wkład własny, a potem w zależności od tego, jak rodzina się powiększa, to spłaca za młodą rodzinę ten wkład własny, to jest taki instrument, który po pierwsze wspiera politykę mieszkaniową, a po drugie wspiera dzietność.

Czy nie dostrzega pani innego niebezpieczeństwa? Na rynek wejdą kredytobiorcy, którzy w normalnych warunkach rynkowych kredytu by nie uzyskali.

Jeżeli wkład własny to jest kwota rzędu stu, dwustu tysięcy złotych, jeżeli ten wkład własny może rozwiązać problemy młodej rodziny i może się przyczynić to, ze go państwo zagwarantuje, a potem częściowo spłaci, może się przyczynić do zwiększenia dzietności, to jest właśnie taki instrument, o jaki chodzi. To jest rozwiązanie skierowane do młodych rodzin, dla których niemożliwość zgromadzenia wkładu własnego, rodziny na dorobku nie mogą zgromadzić wkładu własnego, to jest dla nich największy problem i temu problemowi trzeba zaradzić.

Do kogo skierowana jest oferta domów do 70 metrów kwadratowych? Wiadomo, takie domy będzie można stawiać bez kierownika budowy, bez książki budowy, ale wcześniej były podobne przepisy i niewiele osób korzystało.

Te przepisy mają jednak pewne ułatwienia. Dopełnieniem tego projektu będą gotowe projekty domów, które będzie łatwiej wykonać. Chodzi o to, że clue tej ustawy polega na tym, że uciążliwość takiego budynku, jako niewysokiego, to jest maksymalnie 2-kondygnacyjny budynek mieszkalny, jednorodzinny, o powierzchni zabudowy do 70 metrów kwadratowych, jego uciążliwość mieści się w granicy działki, na której on ma być posadowiony. Jest gotowy projekt, musi on być wykonany przez osobę z uprawnieniami, a to, czy kierownika budowy zaangażować, czy nie, to jest decyzja inwestora, czyli tej osoby, która będzie budowała ten dom. To jest oferta skierowana niewątpliwie do mieszkańców małych miast, terenów wiejskich, gdzie zazwyczaj ludzie budują sami. Częścią tej ustawy jest również zmiana o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, bo oczywiście musi być zgodne z planem przestrzennym taka budowa domu. Jeżeli tego planu nie ma, wydaje się decyzję o warunkach zabudowy. Są przepisy, które upraszczają analizę urbanistyczną. Decyzja o warunkach zabudowy to jest jak gdyby miniatura planowania przestrzennego dla konkretnego terenu. Analizie urbanistycznej jest poddawany nieco mniejszy teren, jest to łatwiej wykonać, jest krótszy czas dla gminy na wykonanie takiej decyzji, jeśli jest ona konieczna. To też jest ułatwienie dla inwestorów.

Na koniec dwie sprawy. Przede wszystkim, co z planami budowy kolejki łączącej Sromowce z Krościenkiem i Szczawnicą? Był list intencyjny, ale też głośne protesty ekologów i zaniepokojenie przedstawicieli Parku Narodowego.

Myślę, że to zaniepokojenie było na wyrost. Jeśli chodzi o układ komunikacyjny terenu Pienin, mamy do czynienia z sytuacją, która trwa od prawie 50 lat i do której wszyscy się przyzwyczaili, mianowicie, że droga na przystań flisacką w Sromowcach to jest droga środkiem Pienińskiego Parku Narodowego. Jeśli mamy do czynienia z 400 000, czy 500 000 turystów, którzy rokrocznie korzystają ze spływu, to myślę, że 100 000 samochodów z turystami tam musi przejechać tam i z powrotem przez Pieniny. Projekt, o którym rozmawiamy, polega na wykonaniu takiego transportu publicznego, który zmniejszy ten strumień pasażerów, którzy się przez Pieniny przemieszczają. Cały czas trwają prace przygotowawcze. Wszystkie te działania będą musiały zostać podjęte w zgodzie z polskim prawem, więc nie rozumiem niepokoju ekologów, czy Pienińskiego Parku Narodowego. Nie ma takiej możliwości, żeby wbrew istniejącemu prawu powstały jakieś inwestycje. Natomiast nie można dłużej tolerować sytuacji takiej, że przez środek Pienińskiego Parku Narodowego przejeżdżają setki tysięcy ludzi, tamtędy trwa transport łódek na spływ, pasażerów. To jest sytuacja, która przyrodzie Pienin szkodzi, a ten transport w obrębie gmin Krościenko-Szczawnica-Czorsztyn jest utrudniony. Chodzi o to, żeby zorganizować właściwy, publiczny transport. Nowoczesnym środkiem tego transportu są również kolejki.




Tematy:
Autor:
Jacek Bańka

Wyślij opinię na temat artykułu

Komentarze (0)

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię