Kto z Małopolski pojedzie z Andrzejem Dudą do Warszawy? "Cieszyłbym się, gdyby za politykę zagraniczą w kancelarii prezydenta odpowiadał profesor Krzysztof Szczerski" - mówił poseł Adamczyk w porannej rozmowie Radia Kraków. "Kto jak nie Krzysztof Szczerski lepiej tę część działalności prezydenckiej poprowadzi" - mówił poseł Adamczyk. Zapewniał, że w kancelarii prezydenta będą bardzo kompetentni urzędnicy i ministrowie. "To nie będzie prezydentura, która będzie się cechowała pilnowaniem żyrandola, jak do tej pory" - zapewniał poseł Adamczyk.


Zapis rozmowy Jacka Bańki z posłem PiS, Andrzejem Adamczykiem.

Gratulacje dla Andrzeja Dudy płyną od wczoraj. Dali państwo mu odpocząć choć jeden dzień? On harował przez całą kampanię.

- Ja mam nadzieję, że Andrzej Duda rozpoczął czas odpoczynku. To będzie kilka godzin relaksu. Chciałbym jednak złamać konwencję. Pozwolę sobie na podziękowanie tym, którzy wzięli udział w wyborach. Dziękuje tym, którzy głosowali na Andrzeja Dudę. Dziękuję konkurentom, z którymi się zderzaliśmy w tych wyborach. Dziękuję też wolontariuszom. To były tysiące ludzi. Nisko się kłaniam wszystkim, którzy dobrze życzyli Andrzejowi Dudzie. Oni się nie zawiodą. Wszyscy, którzy mają nadzieję na zmianę w Polsce, nie zawiodą się. Polskie społeczeństwo nie będzie podzielone.

 

Andrzej Duda mówił wczoraj właśnie o potrzebie zasypania podziałów. O tym samym mówił godzinę temu marszałek Sowa. Jak pan widzi dwukolorową Polskę to, co czeka Andrzeja Dudę?

- Kiedy wracamy do zasypywania podziałów, to nie jest tak, że Andrzej Duda mówił tak wczoraj. On o tym mówił od miesięcy. Polskie społeczeństwo to jedność. To nie ekstremiści i radykałowie czy liberałowie. Polaka to jeden naród. Andrzej Duda to podkreślał. On będzie łączył. Tak sobie tę prezydenturę wyobrażamy. Ona taka będzie. Trudno dzisiaj mówić językiem Stefana Niesiołowskiego. Słuchałem go dzisiaj. On nic nie zrozumiał. Jak politycy PO będą dalej mówili, że trzeba zlikwidować PiS i odsunąć od decyzji tych, którzy poparli „szczujnię PiS", to tego nie widzę. Rząd w jesiennych wyborach też dostanie czerwoną kartkę. Ją już zobaczył prezydent Komorowski.

 

Będziemy mieć małopolską kancelarię prezydencką? Krzysztof Szczerski już jest wymieniany jako minister prezydenta.

- Cieszyłbym się, jakby pan profesor Szczerski przyjął funkcję w kancelarii prezydenta. Kto w tym kraju jak nie on mógłby poprowadzić tę działalność? Cieszyłbym się, jakby tam były też inne osoby.

 

Beata Szydło szefową kancelarii?

- Nie chcę układać kancelarii. Jestem przekonany, że tam będą kompetentni urzędnicy, ministrowie i eksperci. Oni będą realizowali prezydenturę dialogu.

 

Aktywną prezydenturę?

- To chciałem powiedzieć. To będzie aktywne działanie na arenie międzynarodowej. To nie będzie pilnowanie żyrandola.

 

Zaprzysiężenie w sierpniu a wybory parlamentarne w październiku. Te dwa miesiące to będą pierwsze chwile recenzowania pracy nowego prezydenta. Czego pan oczekuje?

- Ja się nie obawiam. Pan Duda wie, jakie podjąć działania i wie, jak realizować deklaracje. On je składał w kampanii. Pan prezydent Duda będzie realizował plan wsparcia społeczeństwa, politykę inicjatyw ustawodawczych. Bronisław Komorowski się tego nie imał. Jestem przekonany, że prezydent zajmie się kwestią środków finansowych na odnowę zabytków Krakowa. On aktywnie występował w tej sprawie. Jestem przekonany, że Andrzej Duda wpłynie na to, żeby Małopolska nie była na peryferiach zainteresowań rządu. Małopolska będzie równa w decyzjach rządowych. Andrzej Duda podejmie wiele inicjatyw społecznych. Jestem co do tego przekonany. To człowiek czynu i pracy. Dał tego dowód w kampanii wyborczej.

 

Nie było wczoraj widać prezesa Kaczyńskiego, ale rozumiem, że przekazał gratulacje?

- Wszyscy się cieszymy. To sukces Andrzeja Dudy i Polski. To sukces Jarosława Kaczyńskiego. Jak może być inaczej? Jak szef największej partii opozycyjnej może się nie cieszyć, że partia wsparła kandydata, który wygrał? Cieszymy się, bo Polska się cieszy. Mam nadzieję, że ucieszą się z tej prezydentury też ci, którzy głosowali na Bronisława Komorowskiego.

 

Tak to będzie do wyborów, że prezes Kaczyński zostanie za kulisami?

- Prezes Kaczyński jest aktywnym politykiem. Wpływa na pracę klubu parlamentarnego PiS. To istotne. Wpływa na organizację struktur partii. Prezes Kaczyński i pani prezes Szydło wpłyną na to, że nasza kampania parlamentarna będzie zwieńczona sukcesem na jesieni.

 

Jest możliwa koalicja z Pawłem Kukizem?

- O koalicjach mówi się po wygranych wyborach.

 

Są sondaże, które pokazują, że w parlamencie nie będzie lewicy, ale będzie Paweł Kukiz.

- O koalicjach mówimy wtedy, gdy wiemy, że mamy zdolność koalicyjną. Mianownikiem koalicji musi być dobro Polski. Wtedy operacje przychodzą gładko.

 

Czekamy zatem na zaprzysiężenie i będziemy śledzić te pierwsze miesiące.

- Będziemy obserwowali całą kadencję Andrzeja Dudy. Ona będzie udana. Proszę o wsparcie dla niego. To krakowianin. Jesteśmy mu winni wsparcie. To będzie służyło Krakowowi, Małopolsce i całej ojczyźnie.