Czy po decyzji PKW w sprawie subwencji Prawa i Sprawiedliwości spodziewa się pan raczej konsolidacji partii czy raczej dalszych podziałów, czy nawet rozpadu partii? Małopolska jest przykładem tego, co znaczą wewnętrzne walki.

Przede wszystkim trzeba rozpocząć od pytania, co stało za polityczną przecież wczorajszą decyzją, skandaliczną, haniebną decyzją Państwowej Komisji Wyborczej, jaki cel. Celem oczywiście są wybory prezydenckie. To wyimaginowane zarzuty wbrew audytowi finansowemu, księgowemu, wbrew wszystkim sprawdzeniom sprawozdania wyborczego, wbrew wcześniejszym akceptacjom sprawozdania finansowego przez Krajowe Biuro Wyborcze. Skutkiem tej kary jest osłabienie możliwości komitetu wyborczego Prawo i Sprawiedliwość i w kontekście tej decyzji pragnę zapewnić wszystkich, że Prawo i Sprawiedliwość nie zawiedzie ponad 8 milionów swoich wyborców. Zapewne mamy ich już nawet więcej. Nie zawiedziemy wyborców i zrobimy wszystko, żeby wybory prezydenckie wygrać. Nie będzie łatwo.

Są instytucje odwoławcze, jest Sąd Najwyższy.

Tak. Kieruję do polityków Koalicji Obywatelskiej pytanie: czy będą podważali decyzję Izby Odwoławczej Sądu Najwyższego, czy stwierdzą, że to nie jest izba zgodna z konstytucją? Idziemy do sądu. Na pewno będziemy domagali się sprawiedliwej decyzji. Wcześniej czy później ta decyzja, jestem przekonany, będzie dotyczyła także i Prawa i Sprawiedliwości. Dzisiaj Donald Tusk, chcąc wygrać wybory prezydenckie, poprzez naciski polityków Koalicji Obywatelskiej, naciski na Państwową Komisję Wyborczą doprowadził do tego, że nałożono karę na Prawo i Sprawiedliwość, a tak naprawdę ograniczono w sposób znaczny możliwości wyborcze. Jedno chcę zadeklarować w imieniu koleżanek, kolegów: jesteśmy razem, jesteśmy jednością, nie ma mowy o żadnych rozłamach, turbulencjach wewnętrznych. Dzisiaj przed nami bardzo ciężka praca. Wiemy jak to robić, wiemy, jak ciężko pracować, żeby wygrać wybory, kolejne wybory prezydenckie i je wygramy mimo tego, co robi Koalicja Obywatelska.

Mówi pan o upolitycznianiu PKW. Zasady zostały zmienione przez Prawo i Sprawiedliwość. Siedmiu sędziów wybiera większość sejmowa. W 2016 roku zostały zmienione te przepisy. Z drugiej strony jest jeszcze kwestia izby Sądu Najwyższego, o której pan mówił…

Izba Sądu Najwyższego potwierdziła mandaty poselskie wszystkim posłom, między innymi Donaldowi Tuskowi. Ciekawe, co Donald Tusk powie o jej decyzji.

Ta sama izba Sądu Najwyższego uznała, że panowie Wąsik i Kamiński są posłami, mimo, że ciążył na nich prawomocny wyrok…

Czyli kolejne skandaliczne decyzje dzisiaj rządzących polityków.

Ale to po zmianach Prawa i Sprawiedliwości w Sądzie Najwyższym i PKW.

Nie po zmianach Prawa i Sprawiedliwości. To przede wszystkim skandaliczne, haniebne decyzje wynikające z braku poszanowania prawa, a nie z decyzji Prawa i Sprawiedliwości.

Da się żyć i przeżyć bez subwencji? PSL to przechodziło w 2002, 2003 i 2014, Nowoczesna w 2015.

Powtórzę: przed nami bardzo ciężka praca, przed nami wielki wysiłek. Na pewno podołamy temu wyzwaniu, bo przecież nie raz dawaliśmy dowód na to, że środowisko Prawa to środowisko niezmiernie zdeterminowane. Nasza determinacja wynika z faktu, że walczymy o Polskę, o przyszłość Polski.

Kraków stawia na metro. Krakowscy radni Prawa i Sprawiedliwości, w tym pana były bliski współpracownik z ministerstwa, mówią tak: jesteśmy za, nie będziemy przeszkadzać lecz kontrolować. Kontrolować, czyli co? Tu jest pole do ewentualnego konfliktu politycznego.

Święty obowiązek opozycji to kontrolować. Marszałek Piłsudski mawiał, że świętym obowiązkiem opozycji jest wręcz batem poganiać rządzących. Tak jest na całym świecie, tak jest w normalnych demokracjach. My przestrzegamy tych zasad także w Krakowie.

Ale były minister infrastruktury wie, co to znaczy kontrolować tego typu inwestycje.

To znaczy kontrolować z perspektywy i w ramach kompetencji samorządu i radnych. To zapewne mieli na myśli radni mówiąc o kontroli, bo przecież nie czynności, które wykonuje Najwyższa Izba Kontroli. Chociaż czasami i taka kontrola doraźna, która wynika z jakiejś wątpliwości jest potrzebna. Co do metra w Krakowie ja się bardzo cieszę z takiego stanowiska moich koleżanek i kolegów w Radzie Miasta Krakowa. Mówię tutaj o radnych Prawa i Sprawiedliwości. Kraków wymaga bardzo poważnych inwestycji komunikacyjnych. Kraków oczywiście zasługuje na metro, ale przede wszystkim zasługuje na zintegrowany system komunikacyjny. To nie tylko metro. Trzeba pamiętać, że kolejne elementy, które tworzą dobry system komunikacyjny każdej metropolii a, że Kraków jest metropolią, to wiemy, to przede wszystkim kolej, to później metro, to tramwaj, to połączenia autobusowe. To cały system, który musi dobrze działać, więc kiedy mówimy o metrze nie możemy zapominać o szybkiej kolei aglomeracyjnej, nie możemy zapominać o sieci tramwajowej. Samo metro problemu nie rozwiąże. Pomoże rozwikłać pewne nabrzmiałe problemy komunikacyjne, ale problemu nie rozwiąże. Kraków ma ambicje bycia dobrze skomunikowanym i trudno nie popierać działania związanego z budową metra.

Możemy się spodziewać radykalizacji języka politycznego po jednej i drugiej stronie. Jeśli w 2027 zmieniłaby się władza i znowu byłby pan ministrem infrastruktury, to będzie pan dalej wspierał budowę metra mimo, że szef małopolskiej Platformy Obywatelskiej jest prezydentem Krakowa?

Ja pamiętam czasy, kiedy jeszcze sam byłem w opozycji, a Platforma Obywatelska z Donaldem Tuskiem, później panią Kopacz, dzierżyła rządy. Podejście rządzących było takie, że im trudniej i gorzej dla Majchrowskiego, to tym lepiej dla Platformy Obywatelskiej. Absolutnie nie. Od pierwszych dni rządów Prawa i Sprawiedliwości udowodniliśmy, że wspieraliśmy Kraków i mieszkańców Krakowa. Chociażby środki finansowe na przebudowę 29 listopada, co stało się faktem, na przebudowę Igołomskiej, co stało się faktem, co dotyczyło budowy szybkiego tramwaju, co stało się faktem. Nie zakładaliśmy i nie mówiliśmy o tym, że my wspieramy prezydenta Majchrowskiego. Wspieramy Kraków, wspieramy krakowian, budujemy lepszą przyszłość miasta. Jestem pewien, że po zmianie władzy, a ta zmiana władzy nastąpi, mam nadzieję szybciej niż później, nikt nie będzie piętrzył problemów wobec Krakowa i wobec dużych przedsięwzięć inwestycyjnych. Ja dzisiaj jestem ciekaw, jakie środki finansowe zadeklarują parlamentarzyści dzisiejszej koalicji rządzącej między innymi na metro dla Krakowa. Rząd Prawa i Sprawiedliwości dofinansował metro w Warszawie.

Nowy minister infrastruktury kontynuuje projekty, które pan prowadził. Niektóre z nich rozpoczynali jeszcze poprzednicy. Mamy tę S7 na trasie Rdzawka-Nowy Targ. Dzisiaj udostępniana będzie kierowcą, a nie oddawana jeszcze do użytku. Czy nie przedwcześnie aby udostępniana?

Nie, to nie jest przedwcześnie To jest działanie zgodne z trybem przyjętym w dokumentacji technicznej, bo trudno było budować wszystkie węzły w starodrożu, czyli na istniejącej drodze. Plan był taki: budowa nowej drogi, przełożenie ruchu na nową drogę i wówczas można wybudować do końca, zrealizować wszystkie węzły. Budowa jednego z węzłów, która teraz się rozpocznie, albo będzie dalej realizowana, wymagać będzie zamknięcia starej Zakopianki. Dzisiaj nowa Zakopianka udostępniona jest kierowcom, dzisiaj wielkie święto dla nas wszystkich, dzisiaj mogę powiedzieć kolejny raz: warto mieć marzenia, bo przecież te marzenia były udziałem nas wszystkich, też i wcześniejszych pokoleń.

Czy zna pan szczegóły wypowiedzenia umowy wykonawcy prac na linii Podłęże-Piekiełko? Pan też wyrzucał wykonawców.

Jeżeli wykonawca nie realizuje warunków zawartych w umowie, nie realizuje inwestycji zgodnie z planem, po upomnieniach rezygnowaliśmy. Nie wiem, co legło u podstaw przerwaniu kontraktu z firmą Strabag. Mam nadzieję, że będzie szybki przetarg i nowa firma nadrobi straty wynikające z tego opóźnienia.