Akcja: Świadkowie 25-lecia

1. Jak zapamiętał/a Pan/Pani dzień 4 czerwca, czy brał Pan/Pani udział w wyborach, na kogo oddał Pan/Pani swój głos?


Nie głosowałam byłam nieletnia, moich rodziców wybory nie interesowały niestety, żyli sobie nadal w ignorancji dla polityki. Pamiętam tylko, jak jeszcze przed 89' rokiem ojciec słuchał Wolnej Europy musiał więc wiedzieć, co się dzieje? Umieliśmy z bratem wszystkie "dżingle" i nazwiska redaktorów oraz ramówkę radia na wyrywki.


2. Jakich zmian spodziewał się Pan/pani po wyborach?


Jak już wspomniałam wszystkiego byłam nie świadoma - takie dziecko we mgle, choć miałam już 14 lat, i wybór szkoły za pasem. Rodzice wybrali mi szkołę zawodową, o maturze nie mówiło się w domu - oboje byli po szkołach zawodowych, po których dostali swoje pierwsze prace, w których pracowali prawie do emerytur. Dziś myślę, że to była z ich strony nieświadomość. Przecież słuchali Wolnej Europy!


3. Które z Pana/Pani oczekiwań zostały spełnione?


W wolność weszłam ze skończoną szkołą, po której nigdy nie dostałam pracy w zawodzie!! Dostałam pierwszą pracę bez umowy o pracę. Nowe firmy mnożyły się, a księgowość i dział personalny często miały na granicy prawa. Ja cieszyłam się, że zarabiam i nie zastanawiałam się, co będzie potem. Niestety.


4. Jakie były Pana/Pani największe rozczarowania po 1989 roku?


Brak odpowiedniego wykształcenia, co za tym idzie brak stabilnej dobrej pracy i z tym borykam się do dziś. Nie czuje się wolna, wręcz zniewolona brakiem bezpieczeństwa, brakiem perspektywy, najgorsze jest to, że nie liczę już na zmianę na lepsze.Jestem sfrustrowana moją wolną ojczyzną, nie miałam nikogo w 'resorcie', więc jestem tu, gdzie jestem. Trafiłam na przełom z rodzicami, którzy byli jeszcze 'po uszy' w tamtym wygodnym systemie.


5. Co zalicza Pan/Pani do największych swoich sukcesów w III RP?


Moim największym sukcesem jest moje dziecko, ale tu III RP nie ma nic do rzeczy, po prostu na ten czas przypadł mój okres 'produkcyjny'. Drugim jest mieszkanie w wielkiej płycie na kredyt!! Moi rodzice takie samo dostali za grosze w porównaniu z nami!!! My musimy co miesiąc płacić określoną kwotę i nikt nas nie pyta, czy mamy na to czy nie! (tak dostaliśmy kredyt, jednak Polak potrafi!!)

6. Co traktuje Pan/Pani za swoją osobistą porażkę?


Brak pracy, stabilności, bezpieczeństwa i tego że nawet jak znajdę coś dorywczego, to za marny grosz, za który ciężko wyżyć (nie mówiąc o szefach z syndromem Boga).

7. Czy i dlaczego angażował się (lub nie angażował) Pan/Pani w działania polityczne lub społeczne w III RP?


Nie angażowałam się w politykę ponieważ widzę nieudolność ludzi władzy, mam wrażenie że to są ludzie jak z 'Przedwiośnia'. Nagle odzyskana wolność stanęła im w gardle i albo to się skończy kolejnym rozbiorem, albo to pokolenie musi przejść naturalną selekcję. Czy zastanawialiście się Państwo dlaczego naszą ojczyznę rozbierano AŻ 3 razy? Analizując te 25 lat odpowiedź aż nadto się nasuwa.

8. Jak zmienił się Pana/Pani status materialny w ciągu ostatnich 25 lat?

Szału nie ma, ale jak wspomniałam mam dziecko (a to dla mnie luksus i mieszkanie na kredyt w bloku z 79' roku). Na wakacje jeździmy pod gruszę - ale umiem się z tego cieszyć.

9. Kogo wymieniłby Pan/Pani jako symbol ostatniego 25-lecia?

Joannę Szczepkowską. Z całym szacunkiem dla tej aktorki, ale nikt chyba nie zasługuje na Symbol. Symbol czego? Dzikiego wyzysku Polaka przez Polaka? Wiem, mamy wolność i mogę dziś na głos powiedzieć co myślę, ale za to książek dziecku nie kupię.


Dziś po południu na antenie RK słuchałam rozmowy dwóch dziennikarzy, nie sprawdziłam kto to był, (jeden z nich w 90 roku poszedł na rusycystykę z przekory) rozmawiali o tym zderzeniu świata kolorowego z tym naszym szarym. I tak sobie pomyślałam: parę kolorowych badziewek za co? Czy to nie za drogo?