Radio Kraków
  • A
  • A
  • A
share

A. Guła, P. Ścigalski: "Nie łączmy walki o czyste powietrze z Igrzyskami"

  • Rozmowy
  • date_range Poniedziałek, 2014.03.31
"Nie chciałbym, żeby kwestia Igrzysk była kartą przetargową. Albo krakowianie się zgodzą na Igrzyska i dostaną czyste powietrze albo nie. Krakowianie zasługują na czyste powietrze." - mówił na antenie Radia Kraków Andrzej Guła z Krakowskiego Alarmu Smogowego.

Zapis rozmowy Jacka Bańki i Adama Piśko z Pawłem Ścigalskim, szefem komisji ekologii i ochrony powietrza krakowskiej Rady Miasta oraz Andrzejem Gułą z Krakowskiego Alarmu Smogowego.

Jacek Bańka: Od dłuższego czasu słyszymy, że starania o ZIO przyspieszą działania antysmogowe. Jak powinniśmy to rozumieć?

Andrzej Guła: Nie chciałbym, żeby kwestia Igrzysk była kartą przetargową. Albo krakowianie się zgodzą na Igrzyska i dostaną czyste powietrze albo nie. Krakowianie zasługują na czyste powietrze. Potrzebujemy powietrza nie tylko dla sportowców, którzy na moment przyjadą, ale potrzebujemy go dla siebie i naszych rodzin.

J.B: Jeśli odrzucimy Igrzyska to nie okaże się potem, że nikomu nie będzie zależało, żeby program antysmogowy był szybko realizowany?

Paweł Ścigalski: To nie jest prawda. W całym mieście jesteśmy włączani w akcję. Chcemy, żeby jakość powietrza była lepsza. Dzisiaj mówimy o referendum, ale kampania związana z walką ze smogiem ciągle trwa. Będziemy to kontynuować. Jesteśmy na etapie dopłat, inwentaryzacji palenisk. Mam nadzieję, że województwo będzie nam w tym pomagało.

J.B: Mówimy o takim targu politycznym. Z jednej strony pieniądze daje marszałek a z drugiej prezydent wymienia piece. Jeśli dojdzie do referendum i krakowianie odrzucą Igrzyska to współpraca tych dwóch panów może nie wyglądać różowo.

A.G: Ja mam nadzieję, że kwestia referendum nie będzie wpływać na to jakie środki będą przekazane na poprawę jakość powietrza. Pieniądze już zostały zarezerwowane w tej nowej perspektywie unijnej. Mam nadzieję, że boje referendalne tego nie zmienią. Pieniądze będą także pochodziły z innych funduszy. Nie widzę większego zagrożenia, ale widziałem, że kwestia powietrza jest kartą przetargową. To nie jest słuszne.

Adam Piśko: Czy z tych pieniędzy będzie można na przykład rozbudować w mieście sieć ciepłowniczą?

A.G: Tam są również przeznaczone środki na rozwój MPEC. Zgadza się.

J.B: Zwykle wiceprezydent Sroka mówiła, że dzięki staraniom o ZIO program antysmogowy uda się szybciej wdrożyć, co poprawi jakość powietrza. Tymczasem w maju może się okazać, że jest koniec z marzeniami o Igrzyskach.

P.Ś : Zależy nam na tym, żeby nie łączyć tych rzeczy. Same Igrzyska są związane z finansowaniem infrastruktury i ochrony powietrza. Tak jak powiedziałem, walka ze smogiem dotyczy nas wszystkich. Zaangażowaliśmy się w to wszyscy. Bez względu jak się opowiedzą mieszkańcy, będziemy to kontynuowali. Mamy na to fundusze europejskie, środki są przekazywane i tutaj zmiana nie nastąpi. Musimy zrobić wszystko, żeby w ciągu kilku lat osiągnąć stany nieprzekraczalne dotyczące norm, które obowiązują.

A.P: Czytam dzisiaj, że jesienią balon widokowy nad Wisłą będzie zmieniał kolory w zależności od poziomu zanieczyszczenia powietrza. To mnie cieszy. Z jednej strony znaczy to, że przestanie być potencjalnym nośnikiem reklamowym. Z drugiej strony jak zaświeci na czerwono to nad Wawelem będzie wisiał czerwony neon, który będzie krzyczał „uciekaj!”. Może to faktycznie przemówi do krakowian?

A.G: Tu się rodzi pytanie kiedy będzie świecił na czerwono. W Polsce standardy wytyczania alarmów smogowych są bardzo liberalne. U nas to poziom 300 mikrogramów na metr sześcienny a w Anglii to poziom 180 mikrogramów na metr sześcienny.

A.P: Zmieniliśmy normy, żeby balon nie świecił na czerwono?

A.G: Tak, normy zostały trochę zmienione, żeby rozwiązać problem zanieczyszczonego powietrza. Paryżanin może być zdezorientowany. U nas balon będzie świecił na żółto, u niego byłby już dawno czerwony.

J.B: Krakowscy radni przyjęli uchwałę kierunkową, żeby w czasie największego zanieczyszczenia powietrza nie wpuszczać ciężarówek do centrum miasta, żeby była wówczas darmowa komunikacja. To chyba jednak nie zmienia niczego.

P.Ś: Tak, ale jeszcze jedno słowo na temat balonu. To prywatna inicjatywa i się z niej cieszymy. To kwestia informacyjna. Każda dodatkowa informacja o jakości powietrza jest dobra. Wracam do uchwały. Platforma Obywatelska taką uchwałę przedstawiła. Ja jestem radnym niezależnym. Dzisiaj, bez domknięcia obwodnicy, niewiele możemy zrobić. Tam była mowa tylko o samochodach powyżej 3,5 tony. Jest jednak przede wszystkim duży ruch samochodów osobowych. Mamy jedną stację przy Alejach. Tam są notowane największe stężenia. Musielibyśmy zamknąć całe miasto a to nie jest rozwiązanie. Musimy lobbować w rządzie za tym, żeby znalazły się pieniądze na obwodnice. Takie zakazy nie mają odzwierciedlenia w dzisiejszym prawie. Takie przepisy mogą wejść w życie na bazie ustawowej.

J.B: KAS dostał grant na kampanię edukacyjną dotyczącą niskiej emisji. Czym się zajmie KAS?

A.G: Dostaliśmy dofinansowanie na kampanię edukacyjną. Będziemy edukować mieszkańców Małopolski o przyczynach zanieczyszczeń, skutkach palenia węglem i dlaczego warto wymieniać piece. Będziemy zachęcali krakowian do przystąpienia do programu wymiany pieców. Cieszy nas, że jest coraz większe zainteresowanie mieszkańców tym programem.

A.P: Ja się też cieszę, że będzie taki program. Ostatnio rozmawiałem z taksówkarzem i on mówił, że zamontował sobie nowy piec na miał. On się dziwił dlaczego ma teraz zacząć obowiązywać zakaz, który nagle wchodzi w jego konstytucyjną przestrzeń i zmusza go do likwidacji nowego pieca. Obawiam się, że takich głosów może być dużo więcej.

A.G: Mało się mówi o konsekwencjach zdrowotnych. W Krakowie jest już większa świadomość. Ludzie pytają dlaczego mają wdychać ten pył i szkodliwe związki. Miał nigdy nie powinien być spalany w paleniskach domowych. To pytanie o prawo do czystego powietrza. Nowotwory, choroby układu krążenia i układu oddechowego to cena jaką płacimy za horrendalnie wysoki poziom zanieczyszczenia. Trzeba podkreślić, że Małopolska jest czerwonym punktem na mapie Europy. Podstawową przyczyną tego jest spalanie węgla w domowych paleniskach. Ostatnio widziałem w dużym markecie węgiel brunatny do palenia w domu.

P.Ś: Warto pokazać to, że jest duże zainteresowanie wymianą pieców. Do końca marca mamy 1500 wniosków. Przez cały zeszły rok tyle było. To cieszy, sporo osób zdało sobie sprawę, że im szybciej wymienią piec, tym lepiej.


Wyślij opinię na temat artykułu

Komentarze (0)

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię