Symbolika wiedźm i dyskryminacja kobiet
Jednym z kluczowych tematów tegorocznego festiwalu jest symbolika wiedźm oraz historia dyskryminacji kobiet. Jak zauważa prof. Hańderek, wiele kobiet w historii, począwszy od sufrażystek aż po współczesne feministki, było nazywanych wiedźmami z powodu swojej wiedzy i walki o prawa. Gościem specjalnym wydarzenia będzie Barbara Faron, autorka książek o historii Krakowa, która podejmie temat krakowskich wiedźm, a także przybliży historię prześladowań kobiet oskarżanych o czary. Dyskusja będzie dotyczyła nie tylko symbolicznej dyskryminacji, ale także fizycznej przemocy wobec kobiet na przestrzeni wieków.
Równość społeczna – temat niezmiennie aktualny
Festiwal Równości, który stał się wydarzeniem cyklicznym, nie skupia się wyłącznie na prawach kobiet. Jednym z tematów będą prawa osób z niepełnosprawnościami, a także przemoc – zarówno fizyczna, jak i psychiczna, ekonomiczna czy symboliczna – z którą mierzą się różne grupy społeczne.
Kultura ma niestety to do siebie, że buduje normy, które zawsze będą miały coś, co jest poza normą albo kogoś, kto jest poza normą. W związku z tym, im dłużej się dyskutuje, tym więcej osób, nawet nieprzekonanych, w pewnym momencie staje i zaczyna widzieć, że coś jest nie tak, że warto jednak się zastanowić - mówiła w audycji "Przed hejnałem" prof. Joanna Hańderek
Warsztaty z komunikacji bez przemocy
Jednym z centralnych punktów programu festiwalu będą warsztaty z komunikacji bez przemocy, prowadzone przez Agatę Olszak-Szymulę, specjalistkę od metody Nonviolent Communication (NVC). Warsztaty te mają na celu nauczenie uczestników, jak unikać przemocy w języku, który często jest uznawany za normę, ale w rzeczywistości bywa krzywdzący.
Jednym z najprostszych przykładów, który często pojawia się w relacjach pracownik i szef, to zdanie: "To jest super, ale...". Najprostsza rzecz w komunikacji. Ale zaneguje wszystko. Jeśli osoba, która słyszy na początku komplement, usłyszy później "ale", to zapamiętuje negatywną informację, która się pojawia po tym "ale". Ale unieważnia wszystko, co powiedziane wcześniej - mówi Dorota Halberda