Na innych odcinkach frontu polskie wojska również odpierają ataki 13 Dywizji Zmotoryzowanej. Tymczasem z północnego-zachodu pojawiają się pierwsze pojazdy, wezwanej z odsieczą, niemieckiej 29 Dywizji. Początkowo radzi sobie z nimi Podlaska Brygada Kawalerii, ale sytuacja staje się poważna. Na wieczornej odprawie Gen. Kleeberg decyduje się na generalne natarcie, aby przebić się wraz z żołnierzami do Dęblina.
Generał broni Kazimierz Sosnkowski, ówczesny dowódca Frontu Południowego i przyszły Naczelny Wódz Polskich Sił Zbrojnych, wraz z trzema towarzyszami przedostaje się pieszo, w cywilnym ubraniu, przez karpackie pasmo Arszycy i przekracza granicę polsko-węgierską.
W Moskwie kończy się, trwająca od tygodnia, konferencja na temat ostatecznego podziału ziem polskich pomiędzy Niemcy a Związek Radziecki. Linia rozgraniczenia sił miała przebiegać wzdłuż rzek: Pisa, Narew, Bug, następnie m.in. nurtem Przykopy i Przyłubnia do Sanu. W związku z tym Armia Czerwona miała opuścić tereny Lubelszczyzny do 12 października.
Adolf Hitler ogłasza amnestię dla tych żołnierzy Wehrmachtu, którzy winni byli mordów na polskich cywilach. W uzasadnieniu powiedział, że ich przestępstwa miały być uzasadnione afektem wynikającym z „morza zbrodni polskich przeciwko zamieszkującym Rzeczpospolitą Niemcom”.
Tego samego dnia Hitler wydał także rozkaz wysadzenia w powietrze Zamku Królewskiego w Warszawie. Ekipy niemieckich saperów nawierciły otwory na dynamit, ale ostateczne zniszczenie obiektu nastąpiło dopiero po Powstaniu Warszawskim.