Radio Kraków obchodzi 25-lecie przenosin z Pałacu Tarnowskich przy ulicy Szlak do siedziby przy alei Słowackiego 22. Wspomnienia tego przełomowego wydarzenia przypominają nie tylko o zmianie lokalizacji, ale także o wyjątkowej atmosferze. Pałac Tarnowskich, mimo że nieduży, był miejscem, gdzie panował szczególny klimat. Czas przeprowadzki do nowego miejsca wspominają w rozmowie z Sylwią Paszkowską Bogusław Nowak, były prezes Radia Kraków oraz Grzegorz Bernasik, dziennikarz Radia Kraków. "Jak już jesteśmy w radiu, to powiedzmy, że przecież jesteśmy w „Wiadrze Kraków”. Pamiętam anegdoty, jakie były w związku z budową" - mówi Bogusław Nowak.
Zdjęcie jest własnością „Chemobudowy - Kraków” S.A.
Grzegorz Bernasik i Bogusław Nowak, fot. Sylwia Paszkowska
Zmiana siedziby Radia Kraków nie była jedynie logistycznym wyzwaniem, ale także symbolizowała przełom w rozwoju technologicznym. Praca na taśmach analogowych oraz odtwarzanie płyt na żywo powoli ustępowały miejsca nowym technologiom.
Przyszedł czas takiego przełomu technologicznego. Kończyło się powoli radio analogowe, czyli radio z taśmy, z płyt puszczanych na żywo, a zaczęło pukać do nas radio cyfrowe – mówi Bogusław Nowak, były prezes Radia Kraków.
Radio musiało zmierzyć się z postępem technologicznym, co wymagało modernizacji nie tylko sprzętu, ale i samej infrastruktury. Pałac Tarnowskich przestał spełniać te wymagania, a próby negocjacji z hrabią Tarnowskim, właścicielem budynku, zakończyły się niepowodzeniem.
Mieliśmy umowę, której okres wypowiedzenia trwał 3 lata. Jedna i druga strona mogła go wypowiedzieć. Poszliśmy do hrabiego. Mieliśmy w spadku po Komitecie do spraw Radia i Telewizji 40 milionów złotych. Przywitani przez portiera w białych rękawiczkach, odbyliśmy rozmowę i zaproponowaliśmy najpierw, że kupimy ten budynek. Oczywiście w ogóle nie było rozmowy na ten temat. Chcieliśmy prosić o remont. Pan hrabia nie zgodził się na to, żeby zmienić zapis umowy, najpierw na 30 lat gwarancji, a potem na 20 lat gwarancji. I skończyła się nasza rozmowa. Wychodząc, powiedziałem panu hrabiemu, to my sobie wybudujemy nowy.
Zdjęcie jest własnością „Chemobudowy - Kraków” S.A.
Moment przenosin był pełen emocji i wyzwań. Zespół musiał opuścić Pałac Tarnowskich, mając przed sobą zaledwie trzy lata na wybudowanie nowej siedziby. Drużyna odpowiedzialna za projekt przenosin była zgrana i profesjonalna, co pozwoliło na realizację celu w stosunkowo krótkim czasie. Choć budynek przy alei Słowackiego był gotowy już w czerwcu 1999 roku, decyzja o przenosinach została odłożona z powodu wizyty Jana Pawła II w Krakowie.
Formalnie budynek został przekazany do użytku w czerwcu, ale ja wtedy stchórzyłem. To był czas wizyty Jana Pawła II w Krakowie. Radio Kraków tradycyjnie obsługiwało tę wizytę nie tylko dla Krakowa, ale na Polskę i świat. Bałem się, że przeniesienie się do obiektu, w którym są nowe sprzęty, może spowodować zawieszenie sygnału lub jakieś inne problemy. W związku, z czym zostaliśmy i wizytę papieża obsługiwaliśmy jeszcze na starych urządzeniach przy ulicy Szlak.
Wybór lokalizacji nowej siedziby nie był oczywisty. Rozważano kilka alternatyw.
Pierwsza propozycja, którą mogliśmy wybudować za te pieniądze, którymi dysponowaliśmy, to był tzw. Błękitek przy rondzie Grzegórzeckim. Inną propozycją był obiekt byłego Muzeum Lenina przy ulicy Topolowej. Bardzo żałuję, bo wydaje mi się, że też miejsce byłoby fajnie, ale tu jest lepiej. Wierzcie mi państwo, jak ogłosiliśmy konkurs, nie znaliśmy się z projektantami. Ja nawet stałem za nieżyjącym już profesorem Tomaszem Mańkowskim przy ogłoszeniu wyników przez szefa SARP-u. Gdy się dowiedział, że wygraliśmy, nachylił się do pana Piotra Wróbla i powiedział tak: „Panie Piotrze, musimy się brać do roboty, bo oni są gotowi to zbudować”. Taka była reakcja. Wybornie powiedziane.
Ostatecznie, wybór padł na obiekt przy alei Słowackiego 22, który spełniał wszystkie wymagania zarówno techniczne, jak i lokalizacyjne. Dziś, po 25 latach, Radio Kraków nadal działa w tym miejscu, wspominając z dumą tamte trudne, ale niezwykle inspirujące czasy.
Przenosiny do nowej siedziby otworzyły nowy rozdział, umożliwiając rozwój technologiczny i programowy, ale sercem radia zawsze pozostają ludzie, którzy je tworzą.
Dokładnie, jak prywatny działa na szkodę i rujnuje powinien być budynek odebrany, a tu jest ewidentnie działanie żeby budynek zburzyć i na budować bloków, jak kapitał zysk za wszelką cenę i tylko to się liczy, po trupach ludzi i budynków
K
Krak
2024-09-25
tylko starej siedziby żal, najwyraźniej nie zawsze reprywatyzacja to dobre wyjście
Radio Kraków informuje,
iż od dnia 25 maja 2018 roku wprowadza aktualizację polityki prywatności i zabezpieczeń w zakresie przetwarzania
danych osobowych. Niniejsza informacja ma na celu zapoznanie osoby korzystające z Portalu Radia Kraków oraz
słuchaczy Radia Kraków ze szczegółami stosowanych przez Radio Kraków technologii oraz z przepisami o ochronie
danych osobowych, obowiązujących od dnia 25 maja 2018 roku. Zapraszamy do zapoznania się z informacjami
zawartymi w Polityce Prywatności.