Droga Karoliny Kazoń do obsady spektaklu była wymagająca. Sama początkowo myślała o roli Krysi Frasyniuk, zafascynowana piosenką „Błękitna ciężarówka”. Jednak po przesłuchaniu utworu „Danuta odbiera Nobla”, marzenie o roli Wałęsy stało się dla niej celem.
Twórcy, w tym reżyserka Kasia Szyngiera oraz autorzy muzyki, przez pół roku analizowali nasze nagrania, by dopasować nas do odpowiednich ról – mówi Karolina Kazoń.
Ukryta historia kobiet
Współpraca z Danutą Wałęsą była dla aktorki nie tylko wielkim wyzwaniem, ale i emocjonalnym przeżyciem. Dzięki pracy nad teledyskiem do utworu „Danuta odbiera Nobla” miała okazję spotkać się z Danutą Wałęsą kilka razy, a między nimi zrodziła się wyjątkowa więź. Taka rola niesie ze sobą dużą odpowiedzialność.
Jestem absolutnie zakochana w pani Danucie, a ona mnie chyba też polubiła. To rzadkość w teatrze, by grać kogoś, kto nie tylko istniał, ale także zjawi się na premierze.
Musical „1989” wyróżnia się także tym, że zwraca uwagę na często pomijane role kobiet w historii. Spektakl przypomina o takich bohaterkach, jak Alina Pienkowska, które często pozostawały w cieniu mężczyzn. Spektakl daje głos kobietom, które walczyły w domu, wykonując „niewidzialną pracę” i wspierając swoich mężów, umożliwiając im działania na rzecz ruchu opozycyjnego.