- A
- A
- A
Zjazd spod Kazamaty
Jest takie miejsce w Krakowie, gdzie zimą słychać - uwaga !!! I nie jest to krzyk przerażonego dozorcy z krakowskiego ZOO, któremu uciekła puma czy inna pantera, lecz krzyki młodszej i starszej młodzieży, która pobija kolejny rekord szybkości zjazdu na sankach spod Kazamaty.Zjazd z Kazamaty/fot: www.czerwonaskarpeta.blogspot.com
Kazamata, to takie bunkrzysko, które stoi w Lesie Wolskim chyba od 1914 roku - chyba, ponieważ na tabliczce jest jeszcze jedna data, 1915. Nieważne. Ważne, że jest na szczycie wzniesienia i informuje nas, że jesteśmy na końcu naszej drogi (w przenośni, a dla niektórych dosłownie) i możemy odpocząć po tej 500 metrowej wspinaczce. Dla młodzieży to żaden problem wejść lub nawet wbiec na tę górę, bo energii z chipsów mają pod dostatkiem, ale dla niektórych tatusiów napędzanych płynny chmielem może to stanowić dość duży problem, biorąc pod uwagę, że ciągną za sobą sanki z pociechami. Panowie co was nie zabije, to was wzmocni.
Pod schronem amunicyjnym baterii FB 36 czeka na wytrwałych ławeczka, a może i dwie, na których można odsapnąć i zastanowić się co dalej. Kiedy już złapiemy oddech i ustabilizujemy pracę serca, dostajemy w nagrodę aż trzy możliwość do wyboru. Pierwsza polecana przez nas, to wsiąść na sanki i zjechać w dół krzycząc uwaga i potem wrócić w to samo miejsce. Druga, którą można wykorzystać po pierwszej, jeżeli kolejne podejście będzie zbyt wyczerpujące, to zaproponować dziecku wizytę w ZOO. Trzecia możliwość, to offroadowa dróżka w kierunku Kryspinowa.
-
-
-
-
-
-
crop_free
1
/ 6
Zjazd spod Kazamaty, to niesamowite przeżycie, którego sam Felix Baumgartner by się nie powstydził. Droga w dół jest stroma i kręta, co przy gęstym obsadzeniu poboczy drzewami jak na las przystało czyni z niej ekstremalną jazdą bez trzymanki. Z każdym metrem wzrasta prędkość zjazdu naszych sanek. Pył śnieży wzbija się w powietrze szczególnie na zakrętach utrudniając nam obserwację drogi, dlatego wskazane jest krzyczeć uwaga, aby wychodzący zdążyli zejść nam z drogi. Wywrotki, potrącenia zdarzają się tam dość często i mogą być ze względu na rozwijane prędkości dość bolesne.
Po prawie 500 metrach szaleńczej jazdy docieramy do "Polany pod Dębiną", wychodząc na ostatnią prostą przeznaczoną do hamowania. Kto nie zdąży na niej wyhamować, może liczyć na odbój w postaci szlabanu zamykającego wjazd do polany. Teraz pozostaje tylko złapać za sznurek u sanek i z powrotem na górę.
I tak na zakończenie, My czyli Czerwona Skarpeta gorąco polecamy to miejsce. :)
Zobacz blog autora
Po prawie 500 metrach szaleńczej jazdy docieramy do "Polany pod Dębiną", wychodząc na ostatnią prostą przeznaczoną do hamowania. Kto nie zdąży na niej wyhamować, może liczyć na odbój w postaci szlabanu zamykającego wjazd do polany. Teraz pozostaje tylko złapać za sznurek u sanek i z powrotem na górę.
I tak na zakończenie, My czyli Czerwona Skarpeta gorąco polecamy to miejsce. :)
Zobacz blog autora
Komentarze (0)
Brak komentarzy
Najnowsze
-
20:41
Lista Niezapomnianych Przebojów Not: 1549 22.12.2024
-
18:42
Groźny wypadek na A4 w Aleksandrowicach. Służby zakończyły działania
-
17:59
A po co ci do tego diabeł? O co pyta nas Goethe
-
17:22
Mniejsze porcje i aktywność fizyczna najlepszą receptą, by uniknąć kłopotów zdrowotnych na święta
-
16:59
Na Sądecczyźnie odradza się tradycja tworzenia żywych szopek
-
16:16
Prezydent: dla górali wolności i ojczyzna była silniejszy niż strach
-
14:47
Synoptyk IMGW: w Małopolsce poniedziałek z zimową scenerią
-
14:29
Jarmark Bożonarodzeniowy w sądeckim Miasteczku Galicyjskim
-
14:28
Otwarcie żywej szopki w Kamionce Wielkiej
-
13:45
Ostre cięcia w krakowskiej komunikacji miejskiej w związku ze świętami Bożego Narodzenia
Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy
Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.
Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]
Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku oraz Twitterze