Zdaniem Jakuba Bartyzela z Akademii Górniczo-Hutniczej, dobre wyniki pierwszych pomiarów to efekt sprzyjających warunków pogodowych. Niestety, jego zdaniem może się to szybko zmienić. "Myślę, że efekty sprawdzimy jutro, z początkiem listopada. Szykuje się dzień, gdy zmniejszy się zachmurzenie, sprzyja to inwersji temperatur, ma też ustać wiatr" - mówi Radiu Kraków Jakub Bartyzel.
Jak dotąd najwyższe stężenie zanieczyszczeń w Liszkach była w niedzielę wieczorem i poniedziałek rano - czyli w porze rozpalania pieców węglowych. W południe normy były zbliżone do tych, które odnotowywane są na Alejach Trzech Wieszczów w Krakowie. "Ludzie niekoniecznie mają świadomość, że paląc śmieci, paląc liście w ogródkach, trują sami siebie. Taki paradoks: ja palę, ale mnie to nie dotyczy" - mówi Paweł Miś, wójt Liszek.
Pyłomierze stanęły w Niepołomicach, Liszkach i Zielonkach w ramach akcji Radia Kraków i Polskiego Alarmu Smogowego, "Małopolska bez smogu".
Tu znajdziesz szczegóły akcji i odczyty z pyłomierzy
Zadanie dla spostrzegawczych: znajdz na zdj. pylomierz @alarm_smogowy . PM10 w Liszkach wciaz w normie @RadioKrakow pic.twitter.com/bdHcsBwin8
— Karol Surowka (@SurowkaKarol) 31 października 2016
(Karol Surówka/ew)
Obserwuj autora na Twitterze: