Radio Kraków
  • A
  • A
  • A

Zapomniana ulica Pękowicka

  • Od Was
  • date_range Wtorek, 2017.05.09 07:52 ( Edytowany Poniedziałek, 2021.05.31 08:24 )
Chciałbym zainteresować Państwa tematem ul. Pękowickiej, a konkretnie jej odcinkiem od skrzyżowania z ul. Starego Wiarusa (osiedle Łokietka) w kierunku południowym do osiedla Biała Polana - Castor Drukarnia, Wydawnictwo. Osobiście jestem mieszkańcem osiedla Łokietka i praktycznie codziennie od kilku lat niezależnie od pory roku przemierzam w/w ulicę rowerem lub pieszo wraz z dziećmi. Od wspomnianych kilku lat z roku na rok obserwuję również jak mocno pogorszył się stan tej drogi.

fot: Słuchacz Artur

Opisywany przeze mnie odcinek ul. Pękowickiej ciężko w zasadzie nazwać ulicą, gdyż w tym momencie jest to zapomniany kawałek ziemi w Krakowie, który wygląda jak pole uprawne. Choć może nawet nie pole uprawne, bo o takie rolnik dba, natomiast o tę drogę nikt nie dba. Codzienne omijanie porannych korków na ul. Łokietka przez auta osobowe, ciężarówki, ciężki sprzęt zniszczyły tą drogę doszczętnie. 

Ze względu na brak chodnika, wzdłuż ulicy Łokietka na jej równoległym odcinku, codziennie od rana do wieczora tą drogą chodzą piesi, jeżdżą rowerzyści, spacerują zwykli mieszkańcy osiedla, dzieci chodzą/dojeżdżają rowerami do szkól, matki spacerują z dziećmi w wózkach itd. Dla wszystkich w/w osób jest to - a w zasadzie już była - JEDYNA BEZPIECZNA alternatywa dla zakorkowanej, bardzo ruchliwej i bez chodnika ul. Łokietka. Dlaczego była? To pytanie pozostawię bez pisemnej odpowiedzi. Wyjaśnią to zdjęcia, które wykonałem kilka dni temu wczesnym rankiem. Powiem tylko tyle, rozmawiam często z ludźmi poruszającymi się tą drogą. Wszyscy używają określeń typu: dramat, tragedia, nie do wiary...

Zastanawiam się, czy można coś jeszcze z tym zrobić, uratować już praktycznie nieistniejącą drogę tak, aby mieszkańcy mogli bezpiecznie dojść pieszo do przystanków, iść pieszo na zakupy do pobliskiej Żabki, Biedronki na ul. Łokietka, dzieci mogły dojechać rowerem do szkół, dorośli rowerem do pracy, matki mogły wyjechać wózkami na spacer z małymi dziećmi i w końcu czy zwykła rodzina będzie mogła kiedyś jeszcze pójść tamtędy na rodzinny spacer?

Nie znam się na przepisach prawnych, nie jestem żadnym specjalistą, ale czy nie można by było wyrównać teren, wbić w ziemię 3-4 paliki na wjeździe i wyjeździe wyżej opisanego odcinka uniemożliwiając wjazd pojazdom mechanicznym i oddać tą polną drogę pieszym i rowerzystom? Są lepsi i mądrzejsi ode mnie w tych sprawach, na których dodatkowo spoczywa odpowiedzialność za bezpieczeństwo mieszkańców.
 

fot: Słuchacz Artur

fot: Słuchacz Artur

 

 

Słuchacz Artur

 

Chcesz się podzielić jakąś informacją? Zobaczyłeś coś ciekawego dotyczącego Krakowa, Małopolski i mieszkańców naszego regionu? Tu możesz skorzystać z naszego formularza

Czekamy też na wiadomości na nr 500 202 323 i 4080

Wyślij opinię na temat artykułu

Komentarze (0)

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię