Tragiczna burza w Tatrach. Akcja ratunkowa
- A
- A
- A
Tragiczna burza w Tatrach. Cztery osoby nie żyją, w tym dwójka dzieci
Cztery osoby - w tym dwójka dzieci - zginęły w wyniku gwałtownej burzy, która popołudniu przeszła nad Tatrami. Jest też kilkadziesiąt osób rannych.Metalowy krzyż na szczycie Giewontu często przyciąga wyładowania atmosferyczne. Przebywanie na szczycie podczas burzy jest niebezpieczne, podobnie jak wędrowanie szlakami, które są uzbrojone w łańcuchy pomocnicze.
W czwartek rano w Tatrach świeciło słońce i panowały dogodne warunki do wędrówki, jednak prognozy pogody się sprawdziły i w miarę upływu dnia niebo nad górami zasnuły gęste chmury. Około południa rozpętała się zaś gwałtowna burza. Dalsze prognozy nie są dobre, nad Tatry zbliża się kolejny front burzowy od strony Słowacji.
(Teresa Gut,PAP/ew/jgk)
Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy
Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.
Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]
Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku oraz Twitterze.
Zastrzegamy sobie prawo publikacji wybranych opinii.
21.30 - "Tego sobie nie można wyobrazić" - mówiła naszej reporterce Teresie Gut kobieta, która w czasie uderzenia pioruna była na szczycie Giewontu. Jej stan teraz jest dobry. Wyszła w góry z rodziną. Ale jak relacjonuje, w jednej chwili wszyscy stracili przytomność.
21.00 - Według informacji Teresy Gut, która rozmawiała z dyrekcją szpitala w Zakopanem poszkodowanych zostało 140 osób. Trafili do szpitali w Zakopanem, Nowym Targu, Krakowie i Limanowej. Wśród osób poszkodowanych są dzieci z urazami głowy i osoby z poparzeniami powyżej 30 procent powierzchni ciała. Na pomoc w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym w Zakopanem wciąż czeka 40 osób.
20.50 - Chciałem wyrazić najgłębsze wyrazy współczucia dla rodzin zmarłych osób, z tego co wiemy dzisiaj, cztery osoby nie przeżyły tych gwałtownych i nietypowych wyładowań burzowych - powiedział w czwartek w Zakopanem premier Mateusz Morawiecki.
20.20 - Marszałek Województwa Małopolskiego Witold Kozłowski zadeklarował w czwartek w Zakopanem wsparcie finansowe dla służb ratowniczych biorących udział w akcji w Tatrach.
"Przyjechałem do Zakopanego, aby zadeklarować wsparcie finansowe na sprzęt, który uległ podczas akcji ratowniczej zniszczeniu. Województwo wesprze finansowo wszystkie służby ratownicze, aby ich sprzęt odtworzyć. Wszyscy oczekują wsparcia, zarówno poszkodowani jak i ci, którzy ratują, bo przecież oni dokonują wielkich rzeczy. Jest to z ich strony wielki wysiłek i poświęcenie" – powiedział Kozłowski.
Nie padły jednak konkretne deklaracje kwotowe.
20.15 -
20.00 - Premier Mateusz Morawiecki przyjechał do Zakopanego, by wziąć udział w posiedzeniu sztabu kryzysowego, które rozpoczęło się w czwartek, przed godz. 20.
Premierowi towarzyszy wojewoda małopolski Piotr Ćwik, marszałek województwa małopolskiego Witold Kozłowski i burmistrz Zakopanego Leszek Dorula.
19.50 -
Premier @MorawieckiM dotarł do sztabu kryzysowego w #Zakopane. Trwa posiedzenie z udziałem wszystkich służb, dotyczące akcji ratunkowej po tragicznej burzy w #Tatry @RadioKrakow pic.twitter.com/RnamyR5v7I
— Martyna Masztalerz (@m_masztalerz) August 22, 2019
19.40 - Wszystkie osoby, które wymagały pomocy, są przetransportowane do szpitali lub są w trakcie transportu. Ratownicy kończą pracę w górach - mówi Radiu Kraków Jan Krzysztof naczelnik Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
19.36 -
Akcja ratunkowa została zakończona. Obecnie wszyscy będący na miejscu policjanci zostali skierowani na ulice, by udrożnić ruch drogowy. pic.twitter.com/3YZ229H0ld
— Małopolska Policja (@kwpkrakow) August 22, 2019
19.30 - Wojewoda Małopolski Piotr Ćwik po posiedzeniu sztabu kryzysowego poinformował, że ranni trafili do szpitali w Zakopanem, Nowym Targu, Krakowie, Myślenicach i Suchej Beskidzkiej. Na razie trudno oszacować, ile osób łacznie wymagało pomocy.
19.20 - Burmistrz Zakopanego: piątek w mieście dniem żałoby
19.00 - Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał komunikat, w którym tłumaczy, dlaczego nie wydano ostrzeżenia przed burzami dla rejonu Zakopanego. - Burze nie spełniały obowiązujących w naszym kraju kryteriów przewidzianych dla ostrzeżeń - czytamy w nim. Ostrzeżenia są wydawane w przypadku burz, którym towarzyszy wiatr o prędkości powyżej 70 kilometrów na godzinę a także deszcz z opadem powyżej 20 litrów na godzinę. Zjawiska towarzyszące dzisiejszym burzom nawet nie zbliżyły się do tych kryteriów. Opady na Hali Gąsienicowej nie przekroczyły 10 litrów. A tragedię - zdaniem instytutu - spowodowały doziemne wyładowania elektryczne. Dzisiejsza komórka nie była bardzo aktywna a gęstość wyładowań była stosunkowo niewielka.
18.50 - TOPR potwierdził informację o czterech ofiarach śmiertelnych po polskiej stronie Tatr; to dwoje dzieci i dwie osoby dorosłe - poinformował w czwartek po południu wojewoda małopolski Piotr Ćwik po posiedzeniu sztabu kryzysowego.
Ćwik powiedział też mediom, że na ten moment w szpitalu w Zakopanem jest 89 osób i są to osoby lżej poszkodowane. "Cześć osób jest transportowana do szpitali m.in. w Suchej Beskidzkiej, Nowym Targu, Myślenicach Krakowie" – dodał.
Jak podkreślił, "nie jesteśmy w stanie powiedzieć, kiedy akcja się zakończy". "Ratownicy pozostaną w górach tak długo jak będzie to potrzebne" – mówił.
"Służby działają i pracują, aby dotrzeć do wszystkich poszkodowanych. Nie wiemy, ile osób może być jeszcze w górach" – stwierdził.
18.40 -
Trwa akcja ratunkowa pod Giewontem. Na miejscu ok. 100 policjantów zabezpiecza działania ratowników, udrażnia ruch dla karetek. Do dyspozycji policyjni psycholodzy. W pogotowiu Black Hawk. @kwpkrakow @PolskaPolicja @Malopolski_UW #zakopane #giewont #TOPR pic.twitter.com/4v361e7aVL
— Małopolska Policja (@kwpkrakow) August 22, 2019
18.35 - W związku z tragedią w Tatrach burmistrz Zakopanego Leszek Dorula odwołał wszystkie czwartkowe wydarzenia organizowane w ramach 51. Międzynarodowego Festiwalu Folkloru Ziem Górskich.
Jak podano na stronie internetowej miasta Zakopane, o godz. 16 zamiast zaplanowanego bicia rekordu w tańcu zbójnickim odbyła się jedynie zbiórka na Hospicjum Jezusa Miłosiernego w Zakopanem. O godz. 17 organizatorzy wspólnie z publicznością, uczcili pamięć tragicznie zmarłych oraz odmówili modlitwę za wszystkich poszkodowanych. Gala oraz wieczorna zabawa taneczna zostały odwołane.
O godz. 19 w Sanktuarium Narodowym Matki Bożej Fatimskiej na Krzeptówkach odprawiona zostanie msza św. w intencji ofiar i o zdrowie dla poszkodowanych.
"Organizatorzy wspólnie z publicznością, która przybędzie na zaplanowany wieczorny koncert, uczczą pamięć tragicznie zmarłych oraz odmówią modlitwę za wszystkich poszkodowanych" - poinformowała rzeczniczka Urzędu Miasta w Zakopanem Anna Karpiel-Semberecka.
18.30 - Wojewoda małopolski: podczas burzy w Tatrach zginęły cztery osoby - dwoje dzieci i dwie osoby dorosłe
18.20 - Urząd Miasta Zakopane iInformuje o uruchomieniu specjalnej infolinii, dzięki której uzyskać można informacje o osobach poszkodowanych podczas dzisiejszej burzy w Tatrach oraz zgłaszać osoby, które nie powróciły z wycieczek górskich i nie ma z nimi kontaktu:
NUMERY INFOLINII: 18 20 17 100, 18 20 23 914
18.00 - Podczas burzy zostało rannych ponad 25 osób. 15 zostało przewiezionych do szpitala powiatowego w Zakopanem. Trzy z nich były reanimowane. Kolejne trzy osoby zostały przewiezione do szpitali w Krakowie. Pozostali ranni trafili do szpitala w Nowym Targu.
Jak przekazał wicedyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego Filip Zięba do tragedii doszło w rejonie Giewontu. Podczas burzy piorun miał uderzyć w łańcuch na szlaku na Giewont, którego trzymają się turyści wchodząc na szczyt góry.
17.55 - Została uruchomiona infolinia dla rodzin osób poszkodowanych w Tatrach: 18 201 71 00.
17.50 - Czeski turysta został w czwartek strącony przez piorun z liczącej 2178 m n.p.m. Banówki w słowackich Tatrach Zachodnich i spadł kilkaset metrów jej południowym urwiskiem ponosząc śmierć - podało słowackie pogotowie górskie Horska Zachranna Slużba (HZS).
17.25 - Cztery osoby - w tym dwójka dzieci - zginęły w wyniku gwałtownej burzy, która popołudniu przeszła nad Tatrami - te informację przekazał dziennikarzom Jan Krzysztof naczelnik Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Jest też kilkadziesiąt osób rannych. W tej chwili z hali Kondratowej ewakuowana jest jedna dorosła osoba w bardzo ciężkim stanie. W bardzo ciężkim stanie jest też chłopiec, który śmigłowcem został przetransportowany do krakowskiego Prokocimia. Joanna Sieradzka w rozmowie z Teresą Gut stan pozostałych poszkodowanych określiła jako średnio ciężki.
W Zakopanem rozpoczyna się właśnie posiedzenie sztabu kryzysowego. W spotkaniu weźmie udział premier Mateusz Morawiecki, który przyleciał do Zakopanego.
17.20 - W wyniku gwałtownej burzy w Tatrach ranne zostały 22 osoby – poinformowała PAP zastępca rzecznika prasowego LPR Kinga Czerwińska. Według jej informacji są dwie ofiary śmiertelne burzy, w tym jedno dziecko.
17.10 - W związku z trudną sytuacją w Tatrach premier Mateusz Morawiecki uda się na południe Polski - poinformował w czwartek po południu na Twitterze rzecznik rządu Piotr Müller.
Jak poinformował wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński napisał na Twitterze, że premierowi będzie towarzyszły pełnomocnik rządu ds. ratownictwa medycznego Waldemar Kraska.
17.05 - Wiadomo, że do szpitala w Zakopanem trafiło 15 osób.
17.00 - Spodziewaliśmy się w Tatrach burz, ale nie na tyle intensywnych, aby wydać ostrzeżenia - mówi Radiu Kraków Dyżurny Synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej w Krakowie Józef Warmuz.
16.55 - Rzecznik rządu: w związku z trudną sytuacją w Tatrach premier Mateusz Morawiecki uda się na południe Polski.
16.50 - Około 70 strażaków uczestniczy w akcji ratunkowej w Tatrach po burzy, w wyniku której od uderzenia piorunami zginęło kilka osób, a, jak informują media, co najmniej 22 osoby zostały ranne.
"Zostaliśmy włączeni do akcji ratowniczej w Tatrach. W tej chwili w akcji uczestniczy około 70 strażaków. Zastępy są wyposażone w samochody terenowe i quady. Rejon koncentracji naszych sił stworzyliśmy obok schroniska górskiego na Polanie Kalatówki oraz przy schronisku na Hali Kondratowej" – powiedział PAP rzecznik zakopiańskiej straży pożarnej Andrzej Król–Łęgowski.
Działania strażaków trwają też przy zakopiańskim szpitalu im. Chałubińskiego, gdzie rozstawili namiot medyczny i organizują punkt przyjęć poszkodowanych.
Cały czas na zakopiańskim lądowisku przy szpitalu lądują śmigłowce LPR oraz śmigłowiec ratowniczy Sokół TOPR, które dowożą rannych.
16.44 -
Potworna burza w Tatrach. Zakopiańczycy mówią, że od kilkudziesięciu lat nie było takich wyładowań atmosferycznych nad górami. Wielu turystów zostało poszkodowanych. Trwa akcja ratunkowa. Wyrazy współczucia dla Wszystkich dotkniętych kataklizmem.
— Andrzej Duda (@AndrzejDuda) August 22, 2019
16.30 - Szpital w Zakopanem nie przyjmuje już osób poszkodowanych po gwałtownej burzy w Tatrach. Kolejne osoby są transportowane do innych szpitali, między innymi w Nowym Targu - informuje reporterka Radia Kraków Martyna Masztalerz.
Jak już informowaliśmy w wyniku porażenia piorunem zginęły trzy osoby, a kilkanaście zostało rannych. To wciąż nieoficjalne informacje, które mogą się zmienić.
W starostowie powiatowym w Zakopanem o 16 powołano sztab kryzysowy. Ma zająć się sytuacją w Tatrach. Do Zakopanego jedzie Wojewoda Małopolski Piotr Ćwik. Obecnie w akcji ratunkowej biorą udział cztery śmigłowce LPR z baz w południowej Polsce i ratowniczy Sokół z TOPR-u.
W związku z sytuacją w Tatrach burmistrz Zakopanego odwołał wszystkie kulturalne wydarzenia w mieście, w tym te w ramach 51. Międzynarodowego Festiwalu Folkloru Ziem Górskich. Podczas jubileuszowej gali Związku Podhalan minutą ciszy zostanie uczczona pamięć ofiar, które zginęły dziś w Tatrach.
Gwałtowna burza rozpętała się nad Tatrami około południa.
Ranni, którzy ucierpieli w nawałnicy, są transportowani śmigłowcem TOPR na lądowisko w Zakopanem, skąd są przewożeni karetkami do tutejszego szpitala bądź trafiają na pokład śmigłowców LPR i są przewożeni do innych szpitali.
Działania ratownicze prowadzone przez ratowników TOPR i LPR wesprze 21 ratowników Grupy Podhalańskiej GOPR. W akcji uczestniczy też około 70 strażaków.
Komentarze (0)
Najnowsze
-
16:45
Małopolska w liczbach w 2024 roku: czym możemy się pochwalić, co jest do poprawy?
-
16:11
Klęska urodzaju w gminie Biecz. Strażacy muszą powiększać remizy
-
15:04
Klubowy Sylwester w Krakowie. Gdzie iść, by nie przespać Nowego Roku?
-
14:42
Oblężenie Wawelu. Świetna frekwencja w 2024 roku
-
14:02
Ogień, dym i fumy. Co nas podpala?
-
13:59
Powrót do prostoty? "W święta pragniemy spokoju, bliskości i miłości"
-
13:36
MON pomoże w remoncie DK73 i budowie wschodniej obwodnica Tarnowa?
-
13:28
Czy święta to odpowiedni czas na trudne rozmowy?
-
13:23
Jeden z podejrzanych w sprawie strzelaniny na ulicy Dietla jest w rękach policji. Poszukiwani są dwaj inni
-
13:17
Goprowcy znieśli z Babiej Góry na noszach turystę z urazem pachwiny
-
13:06
Czy święta to odpowiedni czas na trudne rozmowy?
Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy
Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.
Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]
Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku oraz Twitterze