Placówka została objęta szczególnym nadzorem. W pierwszej kolejności wyłączono wszystkie urządzenia, które wytwarzają aerozol - wyjaśnia Dorota Żak, inspektor sanitarny w Brzesku:

Podjęliśmy działania wzmożonego nadzoru i wydaliśmy zalecenia dla zarządzających placówką dezynfekcji sieci wodociągowej, ponieważ wiemy, że jest to drobnoustrój środowiskowy, który przebywa w wodzie.

Pobrano także próbki wody do badań - dodaje Maciej Klima, zastępca małopolskiego inspektora sanitarnego:

Musimy sprawdzić, czy sprawa dotyczy wodociągów, czy dotyczy samego budynku. W Brzesku będzie intensywnie badana ta kwestia. Niestety musimy odczekać te 10 dni, żeby uzyskać prawidłowy wynik.

Legionelloza  to poważne atopowe zapalenie płuc. Zakażenia tą bakterią nie są jednak niczym nowym. Od początku roku w Małopolsce odnotowano w sumie 11 takich przypadków, z czego 6 w sierpniu.

Nie mamy do czynienia z taką sytuacją jak na Podkarpaciu. To pojedyncze przypadki, żadnych ognisk - uspokaja wojewoda Małopolski Łukasz Kmita:

Co istotne, nie mamy także informacji, aby pacjenci, którzy zostali zakażeni legionellą, przebywali na terenie województwa podkarpackiego. Można wstępnie postawić taką hipotezę,  że właśnie kwestia dotycząca wysokich temperatur wody i namnożenia się pałeczek legionelli spowodowała pojedyncze przypadki.   

Legionella nie przenosi się z człowieka na człowieka. Samo picie zakażonej wody również nie powoduje choroby. Bakterie nie wchłaniają się przez układ pokarmowy, muszą dostać się do płuc.

Niebezpieczne mogą być te urządzenia, które rozpylają wodę lub zawierają jej drobne cząsteczki: chodzi o fontanny, węże ogrodowe, klimatyzację, krany czy prysznice. Do pojawienia się bakterii trzeba jednak specyficznego środowiska i wysokiej temperatury.

Woda w Krakowie jest bezpieczna - zapewnia Andrzej Kulig, zastępca prezydenta Krakowa:

Nie należy się obawiać wody, którą spożywamy, ani takiej wody, której używamy w regularny sposób. Chciałbym wszystkich uspokoić, że sprawdzaliśmy nasze instalacje i instalacje wodociągowe. Są w 100% bezpieczne.

Problem legionellozy to z reguły problem instalacji, które przez jakiś czas nie były używane - dodaje inspektor Klima:

Po dwóch tygodniach niebytności w domu wodę należy spuścić i ewentualnie przemyć siateczki w prysznicu.  

Wśród objaw choroby należy wymienić kaszel, duszność i ból w klatce piersiowej, wcześniej pojawiają się jednak objawy grypopodobne: uczcie ogólnego rozbicia, bol głowy, narastająca gorączka, dreszcze, bole mięśni. Chorobie często towarzyszą także bóle brzucha, wymioty, a nawet biegunka.

Gdy choroba nie jest leczona odpowiednimi antybiotykami,  zwłaszcza u osób starszych, może skończyć się śmiercią.

Na Podkarpaciu odnotowano  11 zgonów. zakażenia potwierdzono tam u 150  osób.