Fot. Marek Lasyk
Posłuchaj materiału Joanny Porębskiej
W oświadczeniu opublikowanym na stronie Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego czytamy, że wobec treści zniesławiających wojewodę - ten skierował przedsądowe wezwania do zaprzestania naruszania jego dóbr osobistych.
Doniesienie do prokuratury jest naruszeniem moich dóbr osobistych - mówi wojewoda Łukasz Kmita
W dokumentach skierowanych do stowarzyszeń wojewoda Łukasz Kmita domaga się, aby społecznicy zaprzestali publikowania w mediach dalszych treści związanych z zawiadomieniem. Ponadto aktywiści mają też nie tylko zamieścić na swoich stronach internetowych oraz w mediach przeprosiny, ale także przesłać je do prokuratury, w której złożyli doniesienie.
Jeśli stowarzyszenia nie zrealizują postulatów zawartych w wezwaniach, wojewoda zapowiedział skierowanie sprawy na drogę sądową.
"Nie zamierzamy niczego wycofywać, ani przepraszać. Do rozstrzygnięcia tej sprawy są dwa organy, czyli prokuratura i sąd. Jeżeli pan wojewoda uważa, że ma rację, skieruję sprawę do sądu, to będziemy rozmawiali przed sądem na ten temat" - mówi Mariusz Waszkiewicz prezes Towarzystwa na Rzecz Ochrony Przyrody.
Stowarzyszenie Błonia Czyżyńskie, druga z organizacji, od której wojewoda domaga sie przeprosin nie chce komentować sprawy.