Na wczesnowiosenny spacer warto skierować się w miejsce, gdzie są stare drzewa i nadstawić ucha - zachęca przyrodnik i edukator, Jakub Orłowski. Kosy zaczynają śpiewać godzine przed wschodem słońca i jest to już ściśle wiosenny śpiew, cały czas się odzywaja sikorki - bogatki i modraszki.
Według obserwacji ornitologów i przyrodników, wkrótce nad polami powinny pojawić się pierwsze skowronki.
Bieliki już czują wiosnę. W Lubuskiem te największe z ptaków szponiastych występujących w Polsce szykują gniazda do lęgów. Jeśli nie dojdzie do drastycznego załamania pogody, jeszcze w lutym część z samic może złożyć pierwsze jaja - powiedział PAP Michał Bielewicz z Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Gorzowie Wlkp.
„Można powiedzieć, że bieliki otwierają sezon lęgowy wśród ptaków, gdyż jako pierwsze z rodzimych gatunków rozpoczynają toki i składają jaja. Wynika to z długiego okresu inkubacji jaj oraz wychowywania piskląt, który trwa aż do końca sierpnia, zanim młode ptaki osiągną samodzielność. Dlatego bieliki muszą spieszyć się i już na przełomie stycznia i lutego można zaobserwować ich toki” – powiedział PAP Bielewicz.
Toki to wstęp do najważniejszego w roku okresu dla wszystkich ptaków, czyli lęgów. Samica bielika najczęściej składa jedno lub dwa jaja. Pisklęta przebywają w gnieździe ok. 10-11 tygodni, a po wylocie przez kolejnych 5-6 tygodni są karmione przez rodziców i trzymają się blisko gniazda.
Internauci z Warmii informują, że w okolicach Olsztyna pojawiły się już żurawie. W ocenie ornitologa Mariana Szymkiewicza ptaki mogły zimować w kraju, n. w rozlewiskach rzeki Pasłęki, czy u ujścia Warty. Na masowe przyloty żurawi trzeba poczekać do końca lutego, początków marca.
Właściwe przyloty żurawi na Warmię spodziewane są pod koniec lutego, na początku marca. Według szacunków w Polsce żyje od 5 do 7 tys. par lęgowych tych ptaków, z czego ok. 30 procent żyje na Warmii i Mazurach. Żurawie objęte są ścisłą ochroną gatunkową.
Czy to już wiosna? Zdjęcie zrobione dziś pod Krakowem.@RadioKrakow pic.twitter.com/VTDDFhlR1F
— Marcin Koczyba (@MKoczyba) 17 lutego 2019
IAR/PAP/bp