Radio Kraków
  • A
  • A
  • A

Wiceminister Kraska: To ostatni moment, kiedy powinniśmy się zaszczepić

W pełni zaszczepione są w Polsce 19 mln 550 tys. 834 osoby. W środę odnotowano 2085 przypadków zakażeń koronawirusem, zmarły 33 osoby z COVID-19 . "To ostatni moment, kiedy powinniśmy się zaszczepić" - podkreśla wiceminister zdrowia Waldemar Kraska.

Zdjęcie ilustracyjne, fot. PAP/EPA

Od 27 grudnia ub.r., gdy rozpoczęły się w Polsce szczepienia przeciw COVID-19, podano 37 708 589 dawek – wynika z danych zamieszczonych w środę na stronach rządowych.

W pełni zaszczepione, czyli dwiema dawkami preparatów od firm Pfizer/BioNTech, Moderna i AstraZeneca lub jednodawkową szczepionką Johnson & Johnson, są 19 550 834 osoby.

Łącznie do Polski dostarczono 67 462 960 dawek, z czego do punktów trafiło 40 677 010 z nich. Zutylizowano 503 673 dawki.

Zgłoszono dotąd 15 667 niepożądanych odczynów poszczepiennych, w większości łagodnych, objawiających się zaczerwienieniem i krótkotrwałą bolesnością w miejscu wkłucia.

W środę w Polsce odnotowano 2085 przypadków zakażeń koronawirusem, zmarły 33 osoby z COVID-19.

Jeżeli porównamy do ubiegłej środy, to jest wzrost o 70 proc., czyli widzimy, że czwarta fala zdecydowanie zaczyna przyspieszać

– powiedział wiceminister zdrowia Waldemar Kraska.

Dodał, że te dane powinny skłonić wszystkie niezaszczepione osoby do udania się do punktu szczepień. "Naprawdę to jest ostatni moment, kiedy powinniśmy się zaszczepić, więc apeluję do wszystkich państwa – zaszczepmy się, bo widzimy, że czwarta fala zdecydowanie przyspiesza w tych województwach, gdzie osób zaszczepionych jest najmniej, czyli woj. lubelskie, woj. podkarpackie, woj. podlaskie" – wymienił.

Rzecznik MZ Wojciech Andrusiewicz ocenił, że "szczyt czwartej fali może nastąpić na przełomie listopada i grudnia".

W zależności od tego, jak my jako społeczeństwo będziemy reagowali. Nie mówię tylko o szczepieniach, które powinny zdecydowanie przyśpieszyć, ale również o zachowywaniu dystansu i o noszeniu maseczek. W zależności do tego jak my się zachowamy, fala wyniesie w szczytowym momencie albo 15-20 tys. zakażeń albo nawet do 40 tys. zakażeń

Dyrektor szpitala im. Stefana Żeromskiego w Krakowie dr n. med. Jerzy Friediger zauważył, że rosnąca liczba nowych przypadków SARS-CoV-2 jest spowodowana przede wszystkim niską wyszczepialnością. "Przypomnijmy, że wciąż ok. 50 proc. Polaków nie jest w pełni zaszczepionych" – zwrócił uwagę.

Poinformował, że chorują przede wszystkim niezaszczepieni. "Także w naszym szpitalu ponad 90 proc. pacjentów z Covid to osoby niezaszczepione" – powiedział i dodał, że hospitalizowani zaszczepieni to przede wszystkim pacjenci z obniżoną odpornością, cierpiący na inne schorzenia. Do krakowskiego szpitala Żeromskiego trafiają m.in. zaszczepione osoby z problemami nerek z sąsiadującego ośrodka dializ.

Na szczęście nie brakuje łóżek, teraz nie ma bardzo poważnych przypadków, wymagających wsparcia respiratora, jednak sytuacja jest dynamiczna i to się może zmienić z godziny na godzinę

– powiedział Friediger.

Jerzy Friediger: Takiego wzrostu zakażeń można było się spodziewać Jerzy Friediger: Takiego wzrostu zakażeń można było się spodziewać
Tematy:
Autor:
Polska Agencja Prasowa

Opracowanie:
Justyna Polewska-Nowicka

Wyślij opinię na temat artykułu

Komentarze (0)

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię