Zażalenie na postanowienie sądu z 5 października złożyła Prokuratura Krajowa, która chciała zmiany aresztu warunkowego na tymczasowy. Sąd Okręgowy we Wrocławiu uwzględnił to zażalenie. Janusz Palikot pozostanie w areszcie bez możliwości zwolnienia za kaucją.
Przypomnijmy, obrona Janusza Palikota chciała zmniejszenia kwoty poręczenia majątkowego, która wynosi milion złotych. Zdaniem adwokatów byłego polityka, wyznaczona przez sąd kaucja jest nierealna z punktu widzenia możliwości finansowych ich klienta.
Janusz Palikot usłyszał 8 zarzutów związanych z oszustwem i przywłaszczeniem mienia. Nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Zgodził się na publikację wizerunku i swoich danych osobowych. Grozi mu do 20 lat więzienia.
Zarzuty dotyczą kampanii pożyczkowej "Skarbiec Palikota". W jej ramach konsumenci mogli wpłacać pieniądze tytułem udzielenia pożyczki Polskim Destylarniom, spółki, w zarządzie której zasiada Janusz Palikot. Polskie Destylarnie zakończyły kampanię po półtora miesiąca i przestały spłacać odsetki od pożyczek.
Śledczy ustalili, że w dokumentach ofertowych przedstawiano nieprawdziwe informacje co do sposobu wykorzystywania pieniędzy, które pokrzywdzeni inwestowali w spółki należące do grupy kapitałowej. Środki były wykorzystywane między innymi na spłatę długów tej grupy.
Podejrzani, czyli Janusz Palikot oraz jego dwaj współpracownicy: Przemysław B. i Zbigniew B. mieli oszukać nabywców obligacji na ponad 70 milionów złotych. Mieli też przywłaszczyć napoje alkoholowe, których wartość szacuje się na 5 milionów złotych. Prokuratura zastosowała wobec nich wolnościowe środki zapobiegawcze.