Wojewoda małopolski Łukasz Kmita i marszałek województwa Witold Kozłowski zaapelowali, by personel medyczny oraz wolontariusze zgłaszali się do pracy w szpitalach tymczasowych i placówkach najmocniej zaangażowanych w walkę z epidemią. Potrzebni są: lekarze, pielęgniarki, ratownicy i opiekunowie medyczni, salowe, ale także: pracownicy obsługi technicznej i technicy elektroradiologii oraz wolontariusze, którzy pomogą w najprostszych czynnościach związanych z opieką nad pacjentami.
Są już pierwsze odpowiedzi na ten apel – zgłaszają się pielęgniarki.
"Od wielu tygodni sygnalizujemy, że krytycznie brakuje nam personelu medycznego. Na niewiele zdaje się zmiana wytycznych w zakresie osób opiekujących się pacjentami z COVID-19. Jest pewna wydolność personelu, które już od wiosny zajmuje się zakażonymi koronawirusem" – mówił dyrektor Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie Marcin Jędrychowski.
Jak podkreśla, w wyścigu z pandemią czeka nas maraton, a nie bieg krótkodystansowy. "Jeżeli przekroczymy granicę i zacznie się wykorzystywanie personelu medycznego w sposób nieracjonalny, to tę walkę przegramy, bo nie będzie komu zajmować się pacjentami" – podkreślił Jędrychowski. Dodał, że już teraz poziom zaangażowania służby zdrowia w Małopolsce w opiekę nad pacjentami z COVID-19 osiąga około 40 proc. wartości całego systemu, a to według ekspertów granica, powyżej której nie da się więcej zrobić. "Sięgnęliśmy już do żelaznych rezerw systemu m.in. po personel z sanatoriów i przychodni, który od dawna nie pracował w oddziałach szpitalnych" – mówił Jędrychowski.
W kompleksie budynków zajmowanych jeszcze rok temu przez Szpital Uniwersytecki u zbiegu ulic Kopernika i Botanicznej powstał pierwszy szpital tymczasowym w Krakowie. Jak zaznacza Jędrychowski, nazwa ta nie jest adekwatna, bo w ciągu zaledwie kilku dni przywrócono dawną funkcję obiektu, w którym mieściło się Centrum Urazowe Medycyny Ratunkowej i Katastrof.
Na początek uruchomiono 32 łóżka i osiem stanowisk z respiratorami. Od przyszłego tygodnia mają być dodatkowe cztery łóżka intensywnej terapii i 16 łóżek ogólnych. Wojewoda wydał decyzje o skierowaniu do pracy w tym szpitalu 60 osób – przede wszystkim pielęgniarek - z innych placówek medycznych. Zanim podejmą one obowiązki, muszą przejść szkolenia. Nie obywa się też bez problemów. Jak mówił dyrektor Jędrychowski, cztery osoby, które przeszkolono już do pracy na OIOM, zostały cofnięte, bo szpital, w którym wcześniej pracowały, ma uruchomić tzw. "łóżka covidowe".
W sumie w dawnym CUMRiK ma docelowo powstać 250 łóżek w tym 50 stanowisk z respiratorami. Drugi szpital tymczasowy - z 375 łóżkami - ma być utworzony w hali EXPO Kraków, przy ul. Galicyjskiej. Za jego przygotowanie medyczne odpowiada Szpital Specjalistyczny im. Rydygiera. Generalnym wykonawcą prac jest Chemobudowa SA. Na razie nie podpisano jeszcze umowy w tej sprawie, ale w obiekcie trwają już pierwsze prace m.in. układanie specjalistycznej wykładziny na powierzchni hali targowej, ustawianie kontenerów z prysznicami i montaż ścianek działowych.
"Podpisanie umowy jest kwestią najbliższych dni, niezależnie od tego przygotowania dotyczące tego szpitala tymczasowego są w toku, jak i analizy koncepcyjne obejmujące zarówno kwestie medyczne, jak i funkcjonalne" – powiedziała PAP rzeczniczka wojewody małopolskiego Joanna Paździo.
Kolejne trzy tymczasowe szpitale mają wybudować w Małopolsce spółki skarbu Państwa. Tauron na ok. 170 łóżek w małej hali Tauron Areny i na 200 łóżek w 20. Wojskowym Szpitalu Uzdrowiskowo-Rehabilitacyjny w Krynicy Zdroju. Grupa Azoty S.A. miała stworzyć szpital ze 150 miejscami w hali Cracovii przy al. Focha, ale będzie on uruchamiany w innym miejscu.
"Po analizach związanych z budową placówki przy al. Focha i konsultacjach z wojewodą małopolskim, podjęto decyzję o zmianie lokalizacji. O szczegółach będziemy informować" – powiedziała w czwartek PAP p.o. rzecznika prasowego Grupy Azoty Monika Darnobyt.
Wiceprezydent Krakowa Andrzej Kulig mówił PAP, że miasto proponuje wojewodzie inne lokalizacje, w których szpital ten mógł powstać: halę Klubu Sportowego "Orzeł Piaski Wielkie", wyremontowany pawilon Miejskiego Centrum Opieki przy ul. Wielickiej i budynek przy ul. Kopernika opuszczony przez "czerwoną chirurgię" Szpitala Uniwersyteckiego.
Wstępnie planowane jest, że szpitale tymczasowe będą gotowe na przyjęcie pacjentów za 3-4 tygodnie.
"Szacujemy, że do pracy w szpitalach tymczasowych potrzebnych będzie około tysiąc osób z personelu medycznego i tysiąc innych osób mogących udzielić wsparcia. Dlatego proces ich uruchamiania będzie etapowy" – mówiła rzeczniczka wojewody.
Pacjenci z COViD-19 są obecnie leczeni w 46 szpitalach w regionie, z czego dwa: szpital MSWiA w Krakowie, a od piątku także Szpital im. Chałubińskiego w Zakopanem będą przyjmować wyłącznie pacjentów zakażonych koronawirusem. Do końca tego tygodnia we wszystkich małopolskich szpitalach ma być dostępnych ok. 3,4 tys. łóżek covidowych.
(PAP/sp)
Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy
Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.
Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]
Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku oraz Twitterze.