Pięć lat i siedem miesięcy trwała budowa dwukilometrowego tunelu w ciągi popularnej zakopianki, czyli drogi ekspresowej S7. Wartość inwestycji to niemal jeden miliard zł. Tunel zostanie uroczyście oddany dla kierowców w sobotę i połączy się z istniejącymi już odcinkami nowej, dwupasmowej drogi pod Tatry.
Otwierana jest dzisiaj bardzo ważna inwestycja. To krok ku budowie drogi ważnej, potrzebnej dla tej części Polski, dla Małopolski, która dotrze także do Zakopanego - mówił w sobotę prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński i minister infrastruktury Andrzej Adamczyk w sobotę uroczyście otwierają tunel drogowy w ciągu Zakopianki, czyli drogi ekspresowej S7. Dwukilometrowy tunel w masywie góry Luboń Mały pomiędzy miejscowościami Naprawa i Skomielna Biała nosi imię Marii i Lecha Kaczyńskich.
W swoim wystąpieniu Jarosław Kaczyński dziękował za decyzję o nadaniu tunelowi imienia pary prezydenckiej. "Otwierana jest dzisiaj bardzo ważna inwestycja" - podkreślał.
"To krok ku budowie tej drogi, drogi ważnej, potrzebnej, potrzebnej dla tej części Polski, dla Małopolski, ale potrzebnej dla całej Polski, bo mam nadzieję, że przyjdzie taki czas, choć wiem, że to jest trudne, że dotrze ona także w tym, czy innym sensie, w tej czy innej formie, także do Zakopanego" - mówił.
We dwoje działali dla polskiej demokracji, wolności i suwerenności - powiedział w sobotę Jarosław Kaczyński podczas uroczystości otwarcia dwukilometrowego tunelu drogowy w ciągu Zakopianki.
Tunel na Zakopiance otrzymał imię Marii i Lecha Kaczyńskich.
"Poza przyczyną mającą charakter incydentalny życiorysu mojej świętej pamięci bratowej, która wychowała się Rabce są także i inne przyczyny, te odnoszące się do roli historycznej pary prezydenckiej. Do tego, co uczynili, bardzo często działając we dwoje dla polskiej demokracji, wolności i suwerenności" powiedział prezes PiS.
Jak powiedział prezes PiS, życie Marii i Lecha Kaczyńskich nie było przez wiele lat życiem łatwym. "Było bardzo trudne, biedne po prostu i choć mój brat mógł spokojnie wybrać inną drogę i zapewnić swojej rodzinie wysoki poziom życia, to jego żona zawsze go wspierała, nigdy nie narzekała na trudności naprawdę bardzo duże w latach 70. i 80." - powiedział Kaczyński. Podkreślił, że żona "była dla niego niezwykle ważną podporą i tak było i później".
Lech Kaczyński wpisał się w historię Polski złotymi zgłoskami i zasługuje, aby jego imieniem nazywać ulice, by budować mu ulice - mówił prezes PiS Jarosław PiS podczas otwarcia tunelu w ciągu Zakopianki, który nosi imię Marii i Lecha Kaczyńskich.
Jarosław Kaczyński podkreślał rolę swojego brata Lecha Kaczyńskiego w budowę środowiska Porozumienia Centrum, Prawa i Sprawiedliwości, a także jego wkład w "Tygodnik Solidarność".
"Lech Kaczyński jest patronem, ale jest jednocześnie inicjatorem i człowiekiem, który stworzył możliwość, otworzył drogę, którą w tej chwili idziemy i dlatego wpisał się w historię Polski złotymi zgłoskami, wpisał się i zasługuje - wraz ze swoją małżonką, swoją towarzyszką życia - na to, by jego nazwiskiem nazywać ulice miast, by budować mu pomniki - i te sensu stricto, i te, które mają kształt inny niż rzeźba, która przedstawia postać człowieka. Wielkie, wspaniałe budowle, które są znakiem tej nowej, rozwijającej się, szybko idącej ku temu należącemu się polskiemu narodowi europejskiemu poziomowi" - podkreślał prezes PiS.
Jarosław Kaczyński dziękował gminie Jordanów za nazwanie tunelu imieniem pary prezydenckiej, a gminie Lubień, że podjęła się nadania imienia gen. Stanisława Maczka pobliskiej estakadzie. "Był to naprawdę wielki patriota, wielki dowódca - człowiek, który też pięknie, złotymi zgłoskami wpisał się w dzieje naszej ojczyzny" - mówił.
"Takich ludzi trzeba czcić, trzeba ich przypominać, bo oni stanowią ten wielki zasób, który symbolizuje i przenosi w teraźniejszość i w przyszłość te wartości na których Polska opierała się i musi się opierać, jeśli ma trwać, a powinna trwać, bo warto być Polakiem" - podkreślał.
posłuchaj Jarosława Kaczyńskiego
fot: PAP/ Grzegorz Momot
Polskie drogi muszą być bezpieczne, zrobimy wszystko, aby były tymi, które służą rozwojowi gospodarki narodowej - powiedział w sobotę minister infrastruktury Andrzej Adamczyk w Skomielnej Białej.
"Usuwamy kolejny niebezpieczny odcinek na mapie polskich dróg poprzez, jakże ważną, trudną w realizacji inwestycję" - zaznaczył minister Adamczyk w Skomielnej Białej (woj. małopolskie). Zwrócił uwagę, że to kolejny odcinek drogi, "która zastąpi jakże niebezpieczną i nieprzewidywalną Zakopiankę".
"Polskie drogi muszą być bezpieczne i zrobimy wszystko, aby były bezpieczne, przewidywalne, aby były tymi, które służą rozwojowi gospodarki narodowej" - zapewnił szef MI.
Adamczyk wyraził przekonanie, że kierowcy, którzy pojadą nowo wybudowaną drogą w przyszłości "będą cieszyli się z tego, że mają do dyspozycji (...) komfortową drogę".
Jak stwierdził, tak by się nie stało, "gdyby nie decyzje rządu o zwiększeniu finansowania potrzebnych, ważnych, niezbędnych, oczekiwanych przez pokolenia inwestycji" - m.in. z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg i Krajowego Funduszu Drogowego.
"Budujemy nowoczesne drogi o charakterze autostradowym i drogi ekspresowej, a w ich ciągach tunele" - powiedział Adamczyk.
Jak stwierdził, niebawem będziemy cieszyli się z tunelu do Świnoujścia, buduje się tunel na drodze ekspresowej S3, drążony jest również tunel "Węgierska Górka" w ciągu drogi ekspresowej S1, północna obwodnica Krokowa z elementami tunelowymi, a także Via Carpatia. "Tam zmierza z Opola tarcza drążąca TBM, która pozwoli drążyć kolejny tunel. To potwierdza, że Polska jest jednym największym placem budowy w Europie, gdzie realizuje się bardzo odważne inwestycje i skomplikowane inżyniersko" - zaznaczył.
Szef resortu infrastruktury podziękował za realizację tej i innych inwestycji, inżynierom GDDKiA, zespołom projektowym, nadzorowi, a także generalnemu wykonawcy oraz podwykonawcom.
posłuchaj ministra Andrzeja Adamczyka
fot: PAP/Grzegorz Momot
Trudno przecenić zasługi prezydenta Lecha Kaczyńskiego dla Polski - powiedział metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski podczas otwarcia tunelu na Zakopiance, który nosi imię Marii i Lecha Kaczyńskich. Dodał, że w 2008 r. w Tbilisi Lech Kaczyński "nakreślił plan ekspansji imperializmu" i zagrożeń dla Europy.
Abp Jędraszewski przypomniał, że pięć miesięcy temu poświęcił krzyż, znajdujący się w Krzeczowie, połowie drogi między Wawelem a Giewontem, który nazwał "Bramą do Podhala". "Swoim kształtem nawiązuje on do krzyża królującego nad Zakopanem. Jest to krzyż powstały z inicjatywy miejscowej ludności z księdzem proboszczem na czele. Krzyż, który ma upamiętniać stulecie urodzin św. Jana Pawła II Wielkiego" - wyjaśnił.
Nawiązał do słów Jana Pawła II wypowiedzianych w 1997 r. w Zakopanem, że krzyża trzeba bronić ponieważ "stanowi przede wszystkim tożsamość mieszkańców tej ziemi, mieszkańców Podhala ale i całej Polski". "Jan Paweł II wskazywał na te wszystkie krzyże, tak pięknie, tak wspaniale rozsiane po naszej ojczyźnie, od Zakopanego aż po Gdańsk" - mówił abp Jędraszewski. Jak zastrzegł, "dziś mamy do czynienia z otwarciem kolejnej bramy, jakby przedłużenia tego krzyża z Krzeczowa".
Podkreślił, że trzy postacie, które patronują tunelowi i pobliskiej estakadzie - Lecha i Marię Kaczyńskich oraz gen. Stanisława Maczka - łączy "głęboka miłość do Polski a jednocześnie poczucie, że broniąc Polski i jej praw broni się także Europy".
"Nie byłoby tych przemian, tak wspaniałych i tak wielkich w tej części Europy, a zwłaszcza w naszej ojczyźnie, gdyby nie św. Jan Paweł II Wielki i jego pierwsza pielgrzymka do ojczyzny w czerwcu 1979 r. Nie byłoby przecież także +Solidarności+, w której tak aktywną rolę od samego początku odgrywał prof. Lech Kaczyński" - ocenił.
Zdaniem abp. Jędraszewskiego "trudno przecenić zasługi prezydenta Lecha Kaczyńskiego dla Polski w ostatnich czasach". "Przecież bronił Polski i bronił Europy w sposób niezwykle dramatyczny, kiedy w 2008 r. znalazł się z innymi prezydentami tej części Europy w Tbilisi w Gruzji i nakreślił plan zagrożeń, które stanęły wówczas nie tylko wobec Gruzji, ale wobec całej tej części Europy" - mówił.
Jak dodał, Lech Kaczyński nakreślił wówczas program "ekspansji imperializmu, który nie był rozumiany i nie był właściwie przyjęty". "To świadczy o tym, jak bardzo zabiegał o dobro naszej ojczyzny i tej części Europy, jak bardzo na sercu leżała mu wolność tych narodów, które tutaj, w tej części Europy, od wieków się znajdują" - podkreślił.
Zaznaczył, że w tym samym regionie bronił Polski gen. Stanisław Maczek we wrześniu 1939 r., a w 1944 r. wyzwalał w Holandii i Belgii północną część Europy. "Doszedł aż do północnych Niemiec, niosąc radość i nadzieję w to, że nie tylko Polska nie zginęła, ale właśnie dlatego, że nie zginęła, inne kraje Europy mogą czuć się wyzwolone spod totalitarnych systemów" - przypomniał.
"Wielkie trzy postaci. Dwie wspaniałe bramy. A wszystko to Polska, która ciągle odzyskuje prawdę o sobie, staje się coraz bardziej tożsama, świadoma swej wspaniałej przeszłości, dumna ze swoich osiągnięć obecnych, z ufnością patrząca w przyszłość. Stąd trudno przecenić realne, ale i symboliczne wymiary dzisiejszej uroczystości" - ocenił metropolita krakowski.
Zaapelował, by "dziękować Bogu za dzisiejszy dzień oraz wspaniałych Polaków, którymi Pan Bóg nas obdarzył". "Oby dziedzictwo ich myśli, ich ducha, ich serc, ciągle trwało w nas i przynosiło jak najpiękniejsze owoce dla całego naszego ukochanego kraju" - powiedział.
posłuchaj arcybiskupa Marka Jędraszewskiego
fot: PAP/Grzegorz Momot
Zabytkowe samochody z Automobilklubu Krakowskiego jako pierwsze przejechały przez otwarty w sobotę tunel w ciągu trasy szybkiego ruchu S7, czyli popularnej Zakopianki. Na czele był „Maluch” - Fiat 126p Cabroi.
Jak wyjaśnił właściciel słynnego czerwonego „Malucha”, to w całości oryginalny Fiat 126p Cabroi, których w latach 1991-94 wyprodukowano tylko 500 sztuk.
„To jest egzemplarz z 1994 roku. To bardzo rzadki samochód, ale spisuje się całkiem nieźle. Bierzemy udział w rajdach, również dotarliśmy do Turynu. Nowym tunelem podróżuje się naprawdę komfortowo. Starym odcinkiem Zakopianki jechało się niezbyt dobrze, bo trzeba było w tym miejscu pokonać strome zbocze z wieloma zakrętami. Teraz ten górski odcinek będziemy pokonywać w tunelu. Cieszę się, że jako pierwszy mogłem przejechać tym tunelem. To dla mnie duży zaszczyt” – powiedział PAP właściciel i kierowca unikatowego „Malucha” Marcin Wojciechowski.
Wśród 16 zabytkowych pojazdów znalazły się również dwa inne „Maluchy”, a najstarszym samochodem w kolumnie był amerykański Dodge z 1917 roku.
„To pojazd oryginalny w całości, na kołach z drewnianymi szprychami. Wszystkie blachy są nienaruszone. Samochód ma już 105 lat. Posiada czteroliterowy, trzydziestokonny silnik również w całości oryginalny. Aby jeździć takim autem trzeba się trochę namęczyć, bo kierownica nie ma wspomagania, ale podróż to sama przyjemność. Przejazd przez nowy tunel był dla mnie dużym zaszczytem” – powiedział PAP Władysław Płaczek z Krzeszowic, właściciel zabytkowego Dodge'a.
Kolejnym wyjątkowym autem, który przejechał przez nowo otwarty tunel był Polski Fiat 508 z 1935 roku. Jego właściciele, Maria i Ryszard Kramarczykowie biorą udział we wszystkich rajdach, również ścigając się w Mistrzostwach Polski Pojazdów Zabytkowych. Pojazd posiada czterocylindrowy silnik o pojemności 1 l i ma 24 konie mechaniczne. Ciekawostką jest, że ten samochód zagrał w filmie „Vabank” i w wielu innych produkcjach. Takich samochodów w Polsce jest około 9 sztuk.
Dwukomorowy tunel wydrążony w masywie góry Luboń Mały ma długość 2,06 km. Każda z naw posiada dwa pasy ruchu o szerokości po 3,5 m każdy oraz dodatkowo pas awaryjny o szerokości 3 m. Wysokość tunelu wynosi 4,7 m.
Drążenie tunelu rozpoczęło się 6 marca 2017 r. w Naprawie, od prawego północnego portalu. Prace odbywały się w systemie ciągłym - 24 godziny na dobę, przez 7 dni w tygodniu. Roboty prowadzono bez przerw i postojów, co wiązało się z występowaniem w górze naprężeń i odkształceń, które były na bieżąco monitorowane przez ekspertów. Na bieżąco wykonywana była też obudowa wstępna, w tym spryskiwanie betonem ścian i przodków, by nie osypywał się materiał skalny.
Podczas prac wystąpiły nieprzewidziane problemy. Największym wyzwaniem było wielkie osuwisko, które uaktywniło się przy lewym portalu od strony południowej. Wówczas czasowo wstrzymano rozpoczęcie drążenia lewego tunelu od tej strony. Konieczne było zabezpieczenie osuwiska i przeprojektowanie obiektów inżynieryjnych. W czerwcu 2019 r. zakończyło się zabezpieczanie osuwiska betonowymi palami i przystąpiono do dalszego drążenia tunelu metodą podstropową, pod budynkiem wentylatorni. Jest on zlokalizowany bezpośrednio na wylocie tunelu lewego.
Połączenie lewej nitki tunelu drążonego od północy i południa nastąpiło 27 kwietnia 2020 r. Równoległa prawa nitka tunelu przebita została w październiku 2019 r.
Podczas drążenia tunelu stosowano metodę kontrolowanej deformacji ADECO-RS (analiza deformacji kontrolowanych w skałach i gruntach). Jest to metoda opracowana w latach 80. we Włoszech. Zdaniem wykonawcy, taka metoda najlepiej sprawdza się, zwłaszcza kiedy tunele drążone są w trudnych warunkach gruntowych.
Drążenie tunelu obejmowało wiercenie wyprzedzające do 20 metrów w głąb górotworu, po obrysie sklepienia kaloty - stropu. Prace obejmowały też wzmacnianie górotworu polegające m.in. na palowaniu. Każdy etap prac podlegał monitoringowi i ocenie geologicznej. Oceny wyników badań dokonywali poszczególni specjaliści oraz projektanci, którzy decydowali o dalszym zakresie prac np. zastosowaniu wzmocnień.
Do wydrążenia dwóch nitek tunelu używano ciężkiego sprzętu, ale także materiałów wybuchowych, których zużyto w sumie ok. 180 ton. Wykopano materiał skalny o objętości 600 tys. m sześciennych. Dla porównania basen olimpijski ma ok. 3 tys. 750 m sześciennych, więc można by zasypać tym materiałem 160 takich basenów. Do budowy użyto 190 tys. m sześcienny betonu i 48 tys. ton stali.
Tunel posiada najwyższe zabezpieczenia przeciwpożarowe i systemy bezpieczeństwa. Dwie nitki tunelu są połączone dziesięcioma przejściami ewakuacyjnymi o szerokości 1,2 m każda i rozmieszczonymi co 172,5 m. Pomiędzy komorami istnieje także jeden przejazd awaryjny o szerokości 3,5 m i jest on przeznaczony dla służb ratunkowych. Przejścia ewakuacyjne z wentylacją różnicową oddzielone są od tunelu drzwiami o klasie EI120, co oznacza, że zapewniają one 120 minut odporności ogniowej.
Na trasie tunelu naprzemiennie, co 86,25 m zostały rozmieszczone punkty alarmowe wyposażone w gaśnice, koce gaśnicze, ręczny ostrzegacz pożarowy oraz telefon alarmowy. Na wewnętrznych ścianach tunelu co ok. 172,5 m zostały umiejscowione wnęki zaopatrzone w hydranty zlokalizowane naprzeciwko nisz sygnalizacyjno-alarmowych.
Konstrukcja budowli posiada wysoką klasę odporności ogniowej. Podobnie jest w przypadku pomieszczeń technicznych, w których znajdują się urządzenia zasilające oraz te, które są niezbędne podczas ewentualnego pożaru. Z uwagi na hałas panujący w tunelu podczas jazdy samochodów, nisze alarmowo-sygnalizacyjne zostały wydzielone od jezdni przeszklonymi, niepalnymi elementami.
W tunelu zainstalowane są cztery komplety centrali pożarowych, które umożliwiają kontrolę pracy urządzeń w systemie sygnalizacji pożarowej. Zapewniona jest również łączność alarmowa i system ostrzegania pożarowego poprzez 119 ręcznych ostrzegaczy pożarowych, 239 sztuk czujników dymu oraz cztery komplety czujek liniowych ciepła, czyli przewodów zamocowanych na całej długość obydwu naw tunelu. W przejściach poprzecznych, w budynkach technicznych znajdują się głośniki tunelowe oraz głośniki tubowe emitujące ostrzeżenia i polecenia w przypadku wystąpienia sytuacji alarmowych. Tunel wyposażony jest również w interkomy: SOS, serwisowe oraz dozoru. Dodatkowo, przed wjazdem do tunelu - zarówno od strony północnej jak i południowej - znajdują się kioski SOS. W sytuacji zagrożenia, podróżujący zostaną ewakuowani do nawy nieobjętej pożarem i wyprowadzeni na zewnątrz przez portal.
Bardzo ważnym elementem wyposażenia tunelu jest oświetlenie, które wykonano w technologii LED. Oprawy oświetlenia wjazdowego dostosowują się automatycznie do natężenia oświetlenia słonecznego na zewnątrz tunelu. Dzięki temu, kierowca nie doznaje szoku spowodowanego nagłą zmianą natężenia światła, a jego wzrok stopniowo przyzwyczaja się do oświetlenia panującego w tunelu. Dodatkowo każda z naw dysponuje oświetleniem przejazdowym tzw. antypanicznym, orientacyjno-krawężnikowym, awaryjnym i ewakuacyjnym - wskazującym kierunek do najbliższego wyjścia ewakuacyjnego. W sumie obiekt posiada 3 tys. 56 źródeł światła.
W celu zapewnienia odpowiedniej wentylacji, w tunelu zamontowano 76 wentylatorów strumieniowych rewersyjnych oraz 20 wentylatorów kurtyn powietrznych. Oba rodzaje wentylatorów zostały wykonane ze stali nierdzewnej o wytrzymałości ogniowej 400 stopni/120 min. Dodatkowo tunel posiada cztery wentylatory napowietrzające o wydajności 75 m3/s każdy oraz układy różnicujące ciśnienie w przejściach awaryjnych pomiędzy tunelami. System różnicowania ciśnień, czyli inaczej system zapobiegania zadymieniu, zmienia ciśnienie obszaru, w którym pojawił się pożar, od przestrzeni wolnej od dymu.
Dla zwiększenia bezpieczeństwa zainstalowany w tunelu system monitoringu wizyjnego pozwoli na szybsze wykrywanie zdarzeń, nawet kiedy któraś z naw zostanie wypełniona dymem. Na system monitoringu składa się 26 kamer obrotowych, 30 kamer stałopozycyjnych i 114 kamer do wideodetekcji. Te ostatnie, rejestrują detekcję dwutorowo - poprzez dwa obiektywy: obrazu widzialnego i obrazu termowizyjnego.
Nad bezpieczeństwem podróżujących przez tunel będzie całodobowo czuwało Centrum Zarządzania Tunelem. Jest ono zlokalizowane na węźle Skomielna. Znajduje się w nim m.in. ściana wizyjna, która pozwala na stały monitoring, centrala PPOŻ, stacja operatorska łączności alarmowej oraz stacje mikrofonowe DCS (Digital Communication System), w tym też stacje dla straży pożarnej. Dyspozytorzy Centrum będą mieć również dostęp do paneli sterowania wentylacją w trybie pożarowym, rozdzielni zasilania dyspozytorni czy też zasilacza napięcia bezprzewodowego.
Wszystkie systemy i oświetlenie wewnątrz tunelu będą działały nawet na wypadek braku zasilania z zewnątrz. Dostawę energii w takim wypadku zapewnią automatycznie załączające się agregaty prądotwórcze.
8 listopada w tunelu zostały przeprowadzone ćwiczenia służb ratunkowych, oparte o tzw. czarne scenariusze. W ćwiczeniach uczestniczyli: Komenda Wojewódzka Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie wraz z jednostkami terenowymi, Komenda Wojewódzka Policji w Krakowie wraz z jednostkami terenowymi, Pogotowie Ratunkowe, Lotnicze Pogotowie Ratunkowe, Małopolski Urząd Wojewódzki w Krakowie, Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad oraz pracownicy Centrum Zarządzania Tunelem.
Testy miały na celu przede wszystkim sprawdzenie systemów powiadamiania właściwych organów o zdarzeniach, w tym proces powiadamiania przez pracowników obsługi tunelu odpowiednich służb ratowniczych. W sposób praktyczny zweryfikowane zostały procedury koordynacji i współdziałania służb uczestniczących w działaniach ratowniczych. Doskonalono taktykę oraz proces podejmowania decyzji, prowadzenie ewakuacji z tunelu, wstrzymanie lub ograniczenie ruchu w tunelu, a także organizowanie przejazdów alternatywnych.
Aby odzwierciedlić realizm sytuacji, do ćwiczeń zostali zaangażowani pozoranci symulujący ofiary wypadku masowego. Dodatkowo, uczestnicy ćwiczeń dysponowali pojazdami takimi jak autobus, samochód dostawczy z pojemnikami przewożącymi substancje płynne oraz kilkoma wrakami samochodów osobowych.
GDDKiA wydało broszurę informacyjną z instrukcjami, jak bezpiecznie przejechać przez tunel. Dowiadujemy się z niej, że należy zwracać uwagę na znaki i sygnalizację świetlną, nie wolno zawracać ani cofać, należy zachować odpowiednią odległość od innych uczestników ruchu, nie wolno zatrzymywać się w tunelu - możliwy jest tylko postój awaryjny w wyznaczonych miejscach. Należy słuchać komunikatów nadawanych w tunelu przez głośniki i stosować się do wydawanych poleceń. Trzeba także pamiętać o dostosowaniu prędkości do obowiązujących nakazów, bowiem w tunelu funkcjonuje odcinkowy pomiar prędkości.
Przed udostępnieniem tunelu kierowcom, wszystkie zamontowane systemy, które mają zapewnić kierowcom bezpieczeństwo zostały odpowiednio sprawdzone. Podczas testów, które prowadzone były w ostatnich dniach, wszystkie urządzenia zadziałały jak należy.
Budowa drogi ekspresowej S7 Lubień - Rabka-Zdrój była współfinansowana przez Unię Europejską w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Łączny koszt całej inwestycji wynosi 2 mld. 547 mln 602 tys. zł, a dofinansowanie ze środków UE wyniosło 1 mld 299 mln 635,5 tys. zł. Sama budowa odcinka tunelowego kosztowała ponad 968,8 mln zł. Wykonawcą tunelu była firma Webuild, która przejęła Astaldi.
Oddanie tunelu do użytku i połącznie go z istniejącą trasą S7 znacząco przyspieszy podroż pod Tatry. Obecnie wykonywany jest 16-kilometrowy ostatni odcinek dwujezdniowej drogi S7 Rdzawka - Nowy Targ. Ma być gotowy w połowie 2024 r. Ta inwestycja będzie kosztowała ponad 880 mln zł. Po otwarciu tego odcinka dwujezdniową zakopianką będzie można przejechać w całości od Nowego Targu do Krakowa.
Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z
opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.
Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 –
recepcja), a także na nasz profil na
Facebooku oraz
Twitterze
Radio Kraków informuje,
iż od dnia 25 maja 2018 roku wprowadza aktualizację polityki prywatności i zabezpieczeń w zakresie przetwarzania
danych osobowych. Niniejsza informacja ma na celu zapoznanie osoby korzystające z Portalu Radia Kraków oraz
słuchaczy Radia Kraków ze szczegółami stosowanych przez Radio Kraków technologii oraz z przepisami o ochronie
danych osobowych, obowiązujących od dnia 25 maja 2018 roku. Zapraszamy do zapoznania się z informacjami
zawartymi w Polityce Prywatności.