"Sytuacja w Siewierodoniecku jest tak skomplikowana, jak to tylko możliwe. Okupantom udało się wyjść z obrzeży, gdzie znajduje się Hotel Mir, i przesunąć się nieco głębiej w miasto. Teraz nadal trwają walki uliczne" - oświadczył Hajdaj.

Wezwał mieszkańców Siewierodoniecka, aby nie wychodzili z budynków na zewnątrz i w miarę możliwości chowali się w schronach.

Wcześniej w poniedziałek rzecznik ministerstwa obrony Ukrainy Ołeksandr Motuzianyk mówił, że armia ukraińska dokłada wszelkich starań, by uniknąć otoczenia swych oddziałów w rejonie Siewierodoniecka i Lisiczańska. Tymczasem szturm trwa w kilku kierunkach i najzacieklejsze walki toczą się na trzech kierunkach: Siewierodoniecka, Bachmutu i Kurachowego.