Walijewski wyjaśnił, że meteorolodzy rozpoczęli już jesień, bo dla nich ta pora roku rozpoczyna się 1 września i trwa trzy miesiące.
"Na zewnątrz tej jesieni kompletnie nie widać, jest lato. Patrząc na eksperymentalne prognozy pogody to już wrzesień jest ekstremalnie ciepły. Tegoroczny jest w pierwszej trojce najcieplejszych wrześniów od 70 lat" - przekazał synoptyk.
Dodał, że na razie widać letnie wartości temperatury plus upały, więc myśli, że wrzesień skończy się zgodnie z prognozą, powyżej normy.
"Ciekawostką jest to, że taka fala upałów jest naprawdę rzadko spotykana. I tak jak napisali klimatolodzy taka sytuacja zdarza się raz na dwadzieścia lat" - podkreślił.
Pocieszył, że październik ma być z temperaturą powyżej normy, czyli wartości temperatur będą wyższe niż wyliczone z ostatnich 30 lat. "Mogą być odnotowywane takie temperatury: w Poznaniu 22 stopnie, we Wrocławiu 25, w Warszawie 24, w Gdańsku i Białymstoku 22" - wyliczył.
"To może być bardzo przyjemny październik. Wydaje się, że ta polska, złota jesień taka kolorowa jeszcze może w drugiej części października wystąpić" - podkreślił.
Jeżeli chodzi o listopad, to według ostatniej aktualizacji prognozy, zapowiada się nieco gorzej. "Może nie cały czas, ale może być więcej dni z deszczem i większa suma opadów. To oczywiście nie oznacza, że padać będzie codziennie, dni słoneczne też będą się pojawiały, ale mimo wszystko ma przeważać ta opcja szara i ponura" - wyjaśnił.
"Listopad może więc taki być z temperaturą w normie, ale z większą ilością deszczu" - podsumował.
Według Walijewskiego, początek grudnia to więcej deszczu i wyższa niż średnia temperatura. "Co nie oznacza, że nie będzie w ogóle śniegu, może się pojawiać, ale największe prawdopodobieństwo jest, że jednak będzie to deszcz" - wyjaśnił.
"Średnie wartości dla grudnia wyniosą od -3 stopni na południu do 3 stopni na Wybrzeżu, ale bardziej prawdopodobne, że będą to wartości dodatnie. Szczególnie na początku grudnia, który też będzie szary i ponury" - przekazał.