W specjalnym orędziu papież Franciszek wskazał potrzebę "misjonarzy nadziei", którzy będą przypominać, że nikt nie zbawia się sam.
Zaapelował o tworzenie "wspólnoty przynależności i solidarności" oraz przestrzegł przed zamykaniem się w "najbardziej tchórzliwym sceptycyzmie" i głoszeniem opinii, że "wszystko jest takie samo, nic się nie zmieni".
Głównymi celami Niedzieli Misyjnej i Tygodnia Misyjnego jest modlitwa za terytoria misyjne, gdzie Kościół lokalny jest jeszcze ubogi i potrzebuje wsparcia duchowego i materialnego.
Tego dnia w świątyniach na całym świecie wierni modlą się za misyjne i składają ofiary na tacę, które przeznaczane są na tzw. Fundusz Solidarności, z którego watykańska Kongregacja Ewangelizacji Narodów przekazuje konkretne sumy na realizację projektów misyjnych.
Posługujący w Tanzanii ksiądz Arkadiusz Nowak ze Stowarzyszenia Misji Afrykańskich mówi, że Afryka to wciąż tereny pierwszej ewangelizacji. Dodaje, że wiele nadziei budzi rodząca się w Malambo w północnej części kraju wspólnota chrześcijan. Powstały wspólnoty rodzin, które co tydzień spotykają się na rozważaniu Pisma Świętego. Regularnie w niedzielnych mszach uczestniczy około 60 osób. Mała kaplica już nie wystarcza, w placówce misyjnej buduje się kościół na około 300 osób.
Ksiądz Arkadiusz Nowak podkreśla, jak ważna jest modlitwa za misje:
To jest nasza siła, dzięki której te małe cuda się dokonują
- podkreśla. Prosi również o nowe powołania, nie tylko zakonne czy kapłańskie, lecz także wiernych świeckich, którzy będą świadczyć o Chrystusie. Misjonarz zwraca uwagę na kilka projektów, które potrzebują wsparcia materialnego, m.in. ośrodek dla dzieci dotkniętych albinizmem czy projekt "Podziurawiony uśmiech" polegający na wsparciu materialnym operacji dzieci z rozszczepem podniebienia.