Grupa będzie działać na obszarze Małopolski. Będzie sprawdzać miejsca nielegalnego składowania lub utylizowania odpadów, zwłaszcza tych poprzemysłowych
Z pomocą w nakrywaniu przestępców mają przyjść między innymi specjalistyczne drony.
Ten najpoważniejszy, największy to jest dron, który potrafi prowadzić pracę rozpoznawczą, bo ma kamerę z 30-krotnym zoomem optycznym, ma dalmierz laserowy, kamerę termowizyjną i potrafi zrobić mapowanie fotogrametryczne.
Jeżeli obserwujemy zakład produkcyjny, to będą odległości kilometrowe. Natomiast jeśli musimy czytać tablice rejestracyjne, to jest możliwe z 1 - 1,5 km
- tłumaczył Robert Jakubowski z departamentu zwalczania przestępczości środowiskowej GIOŚ.
Głównym zadaniem zespołu będą pozaplanowe kontrole interwencyjne oraz typowanie potencjalnych podejrzanych miejsc służących do nielegalnego porzucania lub deponowania odpadów, w tym niebezpiecznych, np. wyrobisk, żwirowisk itp. Priorytetową misją będzie również współpraca z wojewódzkimi inspekcjami w zakresie przeciwdziałania i wykrywania przestępstw oraz wykroczeń przeciwko środowisku:
Będziemy dokonywać rozpoznania w terenie, czy to będą żwirowiska, czy wyrobiska, torfowiska bądź inne miejsca, w których można zrzucić opady. Ludzie w sposób zamierzony przekazują odpady i pozbywają się ich w wyrobiskach
- mówi kierownik Zespołu Dronowego Włodzimierz Rafalski
Jak podają statystyki, które zostały zaprezentowane na konferencji w 2021-2022 roku liczba wykonanych analiz to 238, a liczba wniosków o interwencję wyniosła 2782. Podane liczby dotyczą zgłoszeń przy użyciu elektronicznego formularza oraz aplikacji mObywatel. Potwierdzonych wniosków było 947.
Według GIOŚ ujawnienie takich miejsc było możliwe m.in. dzięki nowoczesnemu sprzętowi, jakim dysponuje obecnie DZPŚ, w tym dronów, które stanowią podstawę w zadaniach prewencyjnych.