Każdego dnia długiego weekendu drogi patrolowało średnio 4,5 tys. policjantów ruchu drogowego; funkcjonariusze kontrolowali m.in. prędkość pojazdów, używanie pasów bezpieczeństwa, sposób przewożenia dzieci oraz trzeźwość kierujących.
Nadkom. Robert Opas z Biura Ruchu Drogowego KGP przekazał, że najtrudniejszym dniem na drogach była sobota, kiedy zginęło osiem osób, w tym czworo motocyklistów. Łącznie w dniach 15-18 sierpnia zanotowano 230 wypadków, było ofiar śmiertelnych i 265 rannych. Zatrzymano również 1451 nietrzeźwych.
Policja zwróciła uwagę, że tegoroczne statystyki są lepsze niż w roku ubiegłym, kiedy doszło do 284 wypadków, w których zginęły 24 osoby, a 343 zostały ranne.
Na policyjnej mapie wypadków drogowych ze skutkiem śmiertelnym widnieje już 306 punktów. Mapa, którą zobaczyć można na stronach policji, aktualizowana jest przez całe wakacje. Projekt ma zwrócić uwagę na skalę tragedii, do których dochodzi każdego dnia na polskich drogach.
W samej Małopolsce też było bezpieczniej
Wstępne dane statystyczne pokazują, że podczas tegorocznego weekendu sierpniowego w Małopolsce było bezpieczniej niż w roku ubiegłym. Liczba ofiar śmiertelnych zmniejszyła się z 4 do 1. Ilość wypadków również - było ich 9. Od 14 do 18 sierpnia 2024 roku doszło do 34 wypadków, w których jedna osoba poniosła śmierć, a 38 zostało rannych.
Do wypadku śmiertelnego doszło w środę 14 sierpnia w miejscowości Naściszowa w powiecie nowosądeckim. Jak wstępnie ustalono, 66-letni kierujący pojazdem marki Honda Civic z niewyjaśnionych przyczyn zjechał poza lewą krawędź jezdni i uderzył w gabion kamienny. Kierujący - pomimo prowadzonej reanimacji - zmarł.
Znów plagą okazali się pijani kierujący. Podczas wydłużonego weekendu prowadzone były badania trzeźwości - zatrzymano 75 nietrzeźwych kierujących, u których badanie wykazało powyżej 0,5 promila alkoholu w organizmie.