Zastępca burmistrza Bochni Robert Cerazy, w rozmowie z Radiem Kraków podkreśla, że powstanie miejskich toalet było planowane od dawna. Jego zdaniem, na przeszkodzie stanęły jednak „zapisy planu, które mówią o tym, że w terenach zieleni nieurządzonej, nie można lokalizować obiektów kubaturowych tego typu”. Teraz taka pozycja znalazła się w projekcie budżetu.
Cerazy przyznaje jednak też, że prace nad stworzeniem miejskich toalet przyspieszyły ze względu na zbliżający się przyjazd pielgrzymów na Światowe Dni Młodzieży. „Taka ilość pielgrzymów, których się tutaj spodziewamy, powoduje również przyspieszenie pewnych prac, ustawienie priorytetów pod ich obecność”.
Zastępca burmistrza Bochni wyjaśnia Radiu Kraków, że miejskie toalety miałyby powstać w dawnym budynku lodowni na Plantach Salinarnych. Zdaniem mieszkańców Bochni, z którymi rozmawiał reporter Radia Kraków, szalety w tym miejscu są potrzebne, ale ich zdaniem, powinny stanąć także bliżej rynku. Robert Cerazy podkreśla, że szalety mają też powstać w „ścisłym centrum, bliskim sąsiedztwie rynku. Bo uważamy, że powinny się znaleźć dwie takie toalety”. Zastępca burmistrza nie chciał zdradzić dokładnej lokalizacji.