Wymianę nawierzchni zaplanowano na jezdni w kierunku do Krakowa na liczącym 3,5 km odcinku między węzłem Murckowska a węzłem Brzęczkowice. Wynikające z prac zmiany w organizacji ruchu obejmą m.in. zjazd z autostrady na węzeł Mysłowice.
Początkowo spółka SAM podała, że remont rozpocznie się 1 kwietnia, a wykonywane nocami prace przygotowawcze, związane z wprowadzaniem w tym rejonie tymczasowej organizacji ruchu, obejmują okres od 27 marca do 1 kwietnia.
Następnie zarządca autostrady „zaktualizował” informację wskazując, że zasadnicze prace ruszą 8 kwietnia, a przygotowanie tymczasowej organizacji ruchu będzie odbywało się nocą do 8 kwietnia, z przerwą na czas świąt wielkanocnych. W czasie wprowadzania zmian czynny będzie jeden pas ruchu, z ograniczeniem prędkości.
Niezmienny pozostał zapowiadany przez SAM termin zakończenia wymiany nawierzchni - w połowie maja br.
Zgodnie z organizacją ruchu na czas prac zjazd z autostrady A4 na węzeł Mysłowice, w przypadku jazdy w kierunku Krakowa, będzie możliwy tylko z prawego pasa ruchu, który zostanie poprowadzony po jezdni w kierunku Krakowa. Kierowcy, którzy wybiorą lewy pas ruchu, poprowadzony na jezdni w kierunku Katowic, nie będą mieli możliwości zjazdu do Mysłowic.
Zjazd na węźle Mysłowice dla kierowców jadących w stronę Katowic będzie możliwy na wysokości prac, jak dotąd, z obu pasów ruchu.
Spółka zapewnia, że proces wymiany nawierzchni na jej odcinku autostrady A4 organizuje z założeniem minimalizowania utrudnień dla kierowców, prowadząc prace na krótkich odcinkach i zachowując dwa pasy ruchu w każdą stronę. Podobnie będzie tym razem, z wyjątkiem okresu prac przygotowawczych i wprowadzania zmian w organizacji ruchu.
Zarządca drogi prosi kierowców o zwracanie uwagi na zmienione oznakowanie przed miejscem wykonywania robót.
Spółka Stalexport Autostrada Małopolska deklaruje, że w latach 2016-2018 wyremontowała 76,6 km nawierzchni jezdni zarządzanego przez nią odcinka A4. Prace były kontynuowane w latach 2019-2020, kiedy wymieniono dalsze 36,5 km nawierzchni jezdni.
W ub. roku ruch na płatnym odcinku autostrady A4 między Katowicami a Krakowem zmniejszył się w związku z pandemią koronawirusa. Średnio w ciągu doby korzystało z niego 36,5 tys. pojazdów - o jedną piątą mniej, niż rok wcześniej. Przychody spółki SAM z poboru opłat za przejazd autostradą spadły rok do roku o 17,8 proc., do 289,5 mln zł.
Mimo zmniejszonych przychodów, Grupa Stalexport Autostrady, do której należy spółka SAM, zamknęła miniony rok zwiększonym zyskiem wynikającym z niższych płatności na rzecz Skarbu Państwa - zgodnie z umową koncesyjną. Zysk wzrósł o ponad 11 mln zł, do ok. 91,5 mln zł.
Od października ub. roku wzrosła opłata za przejazd odcinkiem A4 Katowice-Kraków dla aut osobowych - obecnie kierowcy płacą 12 zł na każdej bramce, wobec 10 zł przez ostatnie kilka lat. Stawki są niższe dla tych, którzy korzystają z płatności automatycznych.
Planowane inwestycje spółki SAM i prace utrzymaniowe w 2021 r. w sumie mają wynieść ok. 100 mln zł. Prowadzona ma być modernizacja odwodnienia autostrady oraz przepustów, w planach są także remonty obiektów mostowych i ekranów akustycznych. Wymianę nawierzchni jezdni zaplanowano na ponad 3 km jezdni autostrady oraz na węźle Jeleń w Jaworznie.
PAP/bp