Samolot z prezydentem Andrzejem Dudą na pokładzie, który był w drodze do Rzeszowa, z powodu usterki musiał zawrócić i lądował w piątek po południu awaryjnie na lotnisku Chopina. Przyczyną była usterka samolotu. Ostatecznie do stolicy Podkarpacia na spotkanie z prezydentem USA Joe Bidenem, prezydent Duda udał się samolotem rezerwowym.
Szef gabinetu prezydenta Paweł Szrot powiedział PAP, że usterka była techniczna i zajmą się nią specjaliści:
Prezydent Andrzej Duda był bezpieczny. Bezpieczne było też awaryjne lądowanie
- dodał.
Air Force One z prezydentem USA Joe Bidenem na pokładzie wylądował na lotnisku Rzeszów-Jasionka w piątek po godz. 14. O godz. 14.15 planowane było powitanie go przez prezydenta Dudę. Ostatecznie amerykańskiego przywódcę przywitał szef MON Mariusz Błaszczak. Samolot rezerwowy z polskim prezydentem na pokładzie wylądował w Jasionce przed godz. godz. 15.