Chodzi o początkowy fragment planowanej Trasy Pychowickiej, który wzdłuż ulicy Norymberskiej zahacza o działki należące do Uniwersytetu Jagiellońskiego. UJ chciał w przyszłości zagospodarować je do własnych celów. Tam również znajduje się parking, który przy budowie trasy miałby w części zostać zlikwidowany.
Ten potencjalny przebieg trasy dość istotnie ingerowałby w teren naszej uczelni. Tu chodzi między innymi o parking za budynkiem Wydziału Zarządzania i Komunikacji Społecznej. Ale ten przebieg i potencjalna trasa mogłaby negatywnie wpłynąć i być zagrożeniem dla planowanych inwestycji budowy akademika dla studentów. Istnieje również ryzyko, że zakłócona zostałaby działalność badawcza prowadzona w budynkach wydziałowych
– mówi Adam Koprowski, rzecznik prasowy Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Koprowski dodaje, że senat uczelni ma podjąć w najbliższych dniach uchwałę w tej sprawie, w której zostanie wyrażony sprzeciw dla zaproponowanego przebiegu trasy. Ma ona zostać poddana pod głosowanie podczas najbliższego posiedzenia Senatu Uniwersytetu Jagiellońskiego, 28 lutego.
Na etapie konsultacji była mowa tylko o parkingu przy uczelni.
Jedyną uwagą ze strony Uniwersytetu Jagiellońskiego, która wpłynęła na etapie konsultacji społecznych i wcześniejszych uzgodnień, była uwaga odnośnie zajęcia terenu parkingu. Obecnie nie posiadamy informacji o planowanej realizacji inwestycji kubaturowych, w których Trasa Pychowicka by ingerowała
– mówi Krzysztof Migdał ze spółki odpowiedzialnej za przygotowanie Trasy Pychowickiej i dodaje, że ingerencja w działki uczelni to maksymalnie jeden hektar pod warunkiem, że przy trasie powstanie też linia tramwajowa.
To zajęcie jest niezbędne, żeby ta linia tramwajowa mogła powstać. Nie ma możliwości przy tym terenie, który jest obecnie dostępny, w inny sposób tej linii tramwajowej poprowadzić tak, żeby ona się włączyła do linii tramwajowej na ulicy Grota-Roweckiego
– informuje Migdał.
Z władzami uczelni w ostatnich dniach w tej sprawie spotkał się prowadzący kampanię wyborczą wiceprezydent Krakowa Andrzej Kulig, który zapewnił, że linii tramwajowej w tym miejscu nie będzie, a inwestycja nie będzie ingerowała w tereny uniwersytetu.
Ten plan jest nieaktualny, dlatego że powstał wtedy, kiedy myśleliśmy o wpuszczeniu tramwaju pod Wisłą. Dzisiaj już wiemy, że ten tunel nie powstanie, nie będziemy tam robić połączenia tramwajowego, więc ta szeroka koncepcja, która rzeczywiście ingerowała mocno w kampus stała się nieaktualna i pan rektor dostanie ode mnie w tym tygodniu pismo informujące o tym, że te obawy są całkowicie bezzasadne