Zwykle podróżni mogą kupować bilety z miesięcznym wyprzedzeniem. Jednak z powodu zmiany rozkładu jazdy, zakup części biletów w czerwcu został zablokowany. Jak tłumaczy Mirosław Siemieniec z biura prasowego Polskich Linii Kolejowych, powodem są prowadzone obecnie inwestycje. "Realizujemy inwestycje o skali 70 miliardów złotych. Do tej pory największe inwestycje na kolei były trzykrotnie mniejsze" - mówi.
Dlatego kolejarze potrzebują jeszcze kilku dodatkowych dni na ułożenie ostatecznej wersji wakacyjnego rozkładu. Jak informuje PLK, we wcześniejszych wersjach mogło dochodzić do zbyt wielu opóźnień.
Problemy mogą odczuć najbardziej osoby podróżujące pociągami po kraju i poza granicę. To bilety na te połączenia z wyprzedzeniem można kupić taniej. W tych pociągach obowiązują też tak zwane miejscówki.
Problemy mogą mieć też przewoźnicy regionalni, choć wszystko zależy od tras, po których jeżdżą. Bez problemów bilet kupimy na przykład na przejazd Kolejami Małopolskimi. W Małopolsce kłopotów nie ma też Polregio.
Jak dodaje minister infrastruktury, Andrzej Adamczyk, zmiana rozkładu jest w tym roku wyjątkowo trudna do przygotowania przez dużą ilość prowadzonych inwestycji. Nie ma jednak zagrożenia, by rozkład wszedł w życie później. Jak informuje biuro prasowe PKP Intercity, z powodu opóźnienia w układaniu rozkładu, klienci utracą część obowiązujących zniżek, które można zdobyć w przedsprzedaży. Zakup biletów ma być dostępny w najbliższych dniach.
Problemy mają zakończyć się pod koniec przyszłego tygodnia. Informacje o przywróceniu sprzedaży biletów na wybranych połączeniach mają się pojawiać w Internecie.
(Bartłomiej Grzankowski/ko)