"Ten dzień skłania do refleksji nad naszym życiem. Symbolika tego dnia pokazuje nasz cel, to co pokazane jest w tym prostym wierszyku: czas ucieka, wieczność czeka. Każdy z nas, kto przekroczy pewną granicę, nagle zdje sobie sprawę, że przekonanie młodego człowieka, że ma świat u stóp jest złudne. Ale skoro tak, to musimy sobie postawić pytanie, czy nasze życie mija tak jak życie chrabąszczy, much? A może ma większe znaczenie? Kościół chrześcijański mówi, że mamy duszę niesmiertelną, która jest powołana do życia wiecznego" - mówi ojciec prof. Jarosław Kupczak.
Oficjalnie kult świętych wprowadzono dopiero w V wieku. W pierwszych dniach listopada w Kościele katolickim odprawiane są msze wypominkowe, w których wspomina się tych, którzy odeszli. "Jest cała rzesza świętych, których nie można zliczyć, których nie znamy. Uważam, że osoby w moim życiu, z mojej rodziny zakonnej jak i tej nautralnej - wierzę, że są w niebie i mogę się do nich modlić" - dodaje dominikanin.
(Anna Łoś/ew)