Nowy zarząd Tauron Polska Energia potwierdza zainteresowanie nabyciem kopalni Brzeszcze i deklaruje chęć powrotu do rozmów na ten temat ze Spółką Restrukturyzacji Kopalń. Ta potwierdza, że w przetargu liczy się już tylko spółka celowa Tauronu RSG.
W środę negocjacje w tej sprawie zostały zawieszone, teraz Spółka Restrukturyzacji Kopalń chce je wznowić jak najszybciej. "Mamy nadzieję również, że do stołu negocjacyjnego usiądzie strona społeczna" - czytamy w komunikacie przesłanym przez nowego prezesa Tauronu.
Jerzy Kurella dodaje, że zgodnie ze strategią grupy Tauron - w najbliższych latach powinien zwiększyć się udział własnego paliwa w produkcji energii elektrycznej i ciepła. Obecnie do Tauronu należą dwie kopalnie: Janina w Libiążu i Sobieski w Jaworznie, które dostarczają ponad 40 procent potrzebnego spółce paliwa. Kolejną częścią grupy miałaby być kopalnia Brzeszcze - jeden z dawnych zakładów Kompanii Węglowej - wydzielony z niej zgodnie ze styczniowym porozumieniem pomiędzy rządem a związkami zawodowymi.
W czwartek odwołani zostali związani z Tarnowem prezes spółki Dariusz Lubera i wiceprezes Aleksander Grad, a także Katarzyna Rozenfeld. Rezygnację złożyli też dwaj pozostali członkowie zarządu. Na ich miejsce rada nadzorcza powołała nowy skład na czele z prezesem Jerzym Kurellą. Powody zmian nie zostały podane, ale nieoficjalnie mówi się, że mają związek z zawieszonymi negocjacjami w sprawie sprzedaży kopalni Brzeszcze. Tauron był głównym udziałowcem w spółce, która miała kupić kopalnię. Zdaniem Wojciecha Żurawskiego - dziennikarza Reutersa - trzęsienia ziemi w spółkach skarbu państwa źle wróżą rynkowi kapitałowemu i że obecnie postrzeganie Tauronu przez akcjonariuszy może być mocno zmienione.
Opierali się przed zakupem nierentownej kopalni Brzeszcze, więc stracili stanowiska - tak z kolei kadrowe trzęsienie ziemi w spółce Tauron tłumaczy Rafał Zasuń. Ekspert energetyczny z portalu wysokienapiecie.pl przypomina, że Tauron chciał kupić deficytową kopalnię za "symboliczną złotówkę" i to dopiero po przeprowadzeniu restrukturyzacji i zwolnieniu części załogi. Takie warunki nie spodobały się związkom zawodowym i ministerstwu.
Tauron Polska Energia to druga co do wielkości spółka energetyczna na polskim rynku, po PGE. Podlega jej wiele elektrowni i elektrociepłowni w naszym kraju.
Marek Solecki / RK