- Jeżeli zostaną środki zwrócone, np. we wrześniu przyszłego roku, to nikt z nich już nie skorzysta - mówi w rozmowie z Radiem Kraków Stanisław Sorys, wicemarszałek województwa małopolskiego, który w zarządzie jest odpowiedzialny za rozliczanie funduszy unijnych. - Skończy nam się perspektywa finansowa. Do czerwca przyszłego roku musimy zamknąć program. A wtedy trzeba będzie zwrócić środki do Brukseli.

 

Do tego, że miasto powinno oddać dotacje jeszcze jako wicemarszałek przekonany był Roman Ciepiela, teraz prezydenta Tarnowa. Teraz musi do tego przekonać również radnych.

 

(Agnieszka Wrońska/ew)