Przez pierwszych 10 dni września  nie trzeba było płacić za przejazd gminną komunikacją publiczną, od 11 września obowiązują bilety. Nie wszystko poszło zgodnie z planem. Część pasażerów kupując bilet za pośrednictwem aplikacji MKA musiało zapłacić 5 złotych za przejazd, zamiast deklarowanych przez gminę 4,5 zł.

Jak wyjaśnia wójt gminy Grzegorz Kozioł - to kwestia kalibracji systemu informatycznego i ten błąd ma zostać szybko wyeliminowany.

Niebawem aplikacja będzie wmontowywana w system informatyczny. Trudność właśnie polegała na tym, że my mamy specyficzne linie, ponieważ mamy wprowadziliśmy ponadprzeciętne ulgi. Województwo małopolskie ma swoją taryfę, natomiast my żebyśmy zachowali cenę biletu, która była do tej pory, dopłacamy półtora miliona złotych

- tłumaczy Grzegorz Kozioł i zapewnia, że przez pierwszych kilka tygodni działania nowych linii autobusowych - wszelkie zastrzeżenia  pasażerów będą rozstrzygane na ich korzyść.