Podtrzymujemy nasze starania i chcemy doprowadzić ten projekt do końca. Inwestor nie zgłaszał żadnych informacji, że planuje się wycofać z projektu czy też go zaprzestać. Myślę, że wręcz zintensyfikował działania zmierzające do zakończenia projektu

- podkreśla w rozmowie z Radiem Kraków Piotr Kudelski.

Współwłaściciel ruin zapowiada dodatkowe zabezpieczenia nieruchomości"

Myślimy o monitoringu i szczelniejszym zabezpieczeniu obiektu, żeby nie przydarzyły się już dalsze ingerencje jakichś osób, które chcą zniszczyć obiektu. Wielokrotnie zakładaliśmy i uzupełnialiśmy siatkę, kupowaliśmy płyty, żeby zabić otwory, żeby nie było dostępu. Ale to po paru dniach znikało. Takim przykładem było 40 metrów założonej siatki od strony szkoły i Wątoku, której już po paru dniach nie było.

Policja prowadzi dochodzenie w sprawie pożaru z 23 na 24 lipca. Ze wstępnych ustaleń wynika, że było to kolejne podpalenie. Zdaniem funkcjonariuszy na tym etapie trudno orzec czy podpalenie było celowe czy wynikało np. z zaprószenia ognia.

Zmiana właściciela, ogromny pożar, który był profesjonalnym podpaleniem, i wpis do rejestru zabytków

Na początku XXI wieku właścicielem ruin Młyna Szancera było miasto Tarnów. We wnętrzu organizowano nawet wystawy. Ale urząd nie znalazł pieniędzy na odnowienie młyna i po kilku latach w 2009 roku sprzedał nieruchomość tarnowskiemu przedsiębiorcy Piotrowi Kudelskiemu, który właściwie od początku zapowiadał, że powstanie tam hotel.

W 2015 roku doszło do ogromnego pożaru ruin młyna, który został podpalony w pięciu miejscach. Prokuratura wtedy jednak nie znalazła sprawcy tego niebezpiecznego zdarzenia.

Zabytkowy młyn Szancera został podpalony. Prawdę pomógł ustalić film nakręcony komórką

Niedługo po pożarze oraz ekspertyzie mówiącej, że pożaru mury obwodowe młyna wciąż są w dobrym stanie właściciel planował urządzenie tam nowoczesnych mieszkań tzw. loftów. Na taką propozycję nie zgadzało się jednak ani miasto ani konserwator zabytków.

Od 2020 roku rozpoczęto procedurę wpisu ruin Młyna Szancera do rejestru zabytków, co dokonało się we wrześniu tego samego roku. Właściciel próbował odwołać się od decyzji.

10 lat temu, kiedy budynek przedstawiał jakąś wartość historyczną, nie został wpisany do rejestru, a teraz, kiedy z Młyna Szancera zostały zgliszcza i nie da się go – moim zdaniem – uratować, zapadła decyzja o wpisie do rejestru zabytków

– mówił.

W marcu 2021 roku Ministerstwo Kultury podtrzymało jednak decyzje o wpisie nieruchomości do rejestru zabytków.

Minister podtrzymuje decyzję ws. wpisu Młyna Szancera do rejestru zabytków

Ostatnia szansa na uratowanie młyna?

Kiedy wydawało się, że wymogi z tym związane będą gwoździem do trumny ruin, Piotr Kudelski nawiązał współpracę z Grupą Arche specjalizującą się w rewitalizacji zniszczonej m.in. poprzemysłowej przestrzeni. Wśród ich realizacji jest na przykład Cukrownia Żnin.

Prezes Arche Władysław Grochowski tak mówił wtedy w rozmowie z Radiem Kraków o swoim pomyśle na Młyn Szancera oraz o filozofii związanej z przywracaniem tego rodzaju przestrzeni:

Zajmujemy się obiektami, których nikt nie chce i z którymi jest problem. Jak się tym zainteresowałem, to zobaczyłem, że Tarnów jest pięknym, dużym miastem i dobrze by było, gdyby się pojawiło tam coś wyjątkowego związanego z historią. Najciekawsze jest dla nas to, co zrobił ogień we wnętrzu młyna. Nie będziemy tego odtwarzali. Będzie tam taka otwarta przestrzeń przez wszystkie kondygnacje w tej głównej części. W tej części niespalonej znajdą się klimatyczne pokojowe hotelowe. Oczywiście dołożymy do tego nową część budynku, nowe skrzydło, zupełnie z boku. Dlatego widok od frontu będzie bardzo ładny.

Nasze obiekty tylko w części to są usługi hotelowe, są to zwykle centra dla społeczeństwa. Wiele usług, wiele kultury, i tak będzie też w przypadku Młyna Szancera.

Prezes Arche: mamy plan na drugie życie Młyna Szancera

Procedura związana ze zmianą planu zagospodarowania przestrzeni potrwała jednak dużo dłużej. Po miesiącach konsultacji z konserwator zabytków oraz urzędnikami magistratu projekt został ostatecznie przyjęty przez radnych dopiero jesienią 2023 roku.

W połowie lipca 2024 roku projektanci Grupy Arche złożyli formalny wniosek do tarnowskiej konserwator zabytków o zgodę na przebudowę ruiny. Jego następstwem ma być wniosek o pozwolenie na budowę. Same prace miałyby zająć około 20 miesięcy.

Młyn Szancera to zniszczony kompleks budynków przemysłowych z XIX wieku, ulokowany przy ul. Kołłątaja. Były to budowle o konstrukcji drewniano‑murowanej. Jest to jeden z nielicznych obiektów architektury przemysłowej o charakterze zabytkowym w mieście, znajduje się na turystycznym szlaku śladami tarnowskich Żydów.

Powstał z inicjatywy Henryka Szancera, przemysłowca, aktywnego członka tarnowskiej społeczności, później także miejskiego rajcy. Zbudowany przez niego młyn był pierwszym młynem parowym w Galicji. Dopiero w latach międzywojennych parowy napęd zastąpiono elektrycznym.

Przedsiębiorstwo było w rękach rodziny do wybuchu II wojny światowej. W czasie okupacji młyn przejęli Niemcy. Po wojnie został znacjonalizowany i działał do upadku Polski Ludowej.