Do zdarzenia doszło w warsztacie samochodowym przy ulicy Klikowskiej w Tarnowie. Złodzieja nakrył pracownik zakładu, który zauważył, że brama garażu jest uchylona, a jedno z okien zostało wyłamane. Obok budynku znalazł worek, w którym znajdowały się ukradzione narzędzia. Okazało się też, że dwa samochody zaparkowane w warsztacie zostały zniszczone - ktoś polał ich wnętrza olejem.
Chwilę później w drzwiach pojawił się włamywacz i grożąc nożem nakazał pracownikowi by ten nie wzywał policji, a następnie odjechał z miejsca zdarzenia zabierając zaparkowane tam Mitsubishi warte 25 tysięcy złotych.
Policjanci komendy miejskiej policji w Tarnowie wytypowali możliwą trasę, którą poruszał się sprawca, a następnie został on zatrzymany. Decyzją sądu 32-latek trafił na 3 miesiące do aresztu. Przedstawiono mu 10 zarzutów, w tym te dotyczące usiłowania wymuszenia rozbójniczego i kradzieży z włamaniem - relacjonuje Kamil Wójcik z tarnowskiej policji.
Okazało się, że 32-letni mieszkaniec powiatu tarnowskiego był nietrzeźwy. Mężczyzna był już wcześniej karany. Straty oszacowano na 37 tysięcy złotych.