Fot. Bartłomiej Maziarz
W Święto Wojska Polskiego oraz 103. rocznicę Bitwy Warszawskiej ludowcy tradycyjnie spotkali się przed pomnikiem Wincentego Witosa na Placu Drzewnym w Tarnowie. Podczas konferencji prasowej prezes PSL przekonywał, że na aktualnie „nie ma wspólnotowy narodowej”, bo zdaniem Władysława Kosiniaka-Kamysza zniszczyli ją rządzący i skłócili Polaków:
Ta władza nie przywróci wspólnoty i jedności. Pojednanie jest w stanie dokonać tylko Trzecia Droga, tylko Polskie Stronnictwo Ludowe. Jeżeli chodzi o NATO, pozycja Polski jest dobra, relacje ze Stanami Zjednoczonymi są dobre. My podtrzymamy wszystkie kontrakty zbrojeniowe. Jeżeli chodzi o Unię Europejską, to radykalnie trzeba zmienić pozycję Polski. Unia Europejska to strefa bezpieczeństwa i rozwoju. Rządzący i ich ewentualni przyszli koalicjanci z Konfederacji jasno i wyraźnie mówią o wyprowadzaniu Polski z Unii Europejskiej. Na to nie ma naszej zgody.
Natomiast jeśli chodzi o modernizacje polskiej armii — prezes PSL, Władysław Kosiniak-Kamysz, mówił o tym, że Trzecia Droga chce podtrzymania dotychczasowych zagranicznych kontraktów, ale także wprowadzenia zasady 50 na 50. Czyli połowa kupowanego uzbrojenia powinna być kupowana w Polsce, a zagraniczne firmy zdaniem szefa ludowców powinny nie tylko je nam sprzedawać, ale także inwestować w przemysł zbrojeniowy w Polsce.
Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiedział w Tarnowie, że ludowcy będą głosowali przeciwko referendum, które Prawo i Sprawiedliwość chce zorganizowań przy okazji wyborów parlamentarnych. Zaprezentowane przez najważniejszych polityków PiS pytania miałby dotyczyć tego, czy Polacy popierają wyprzedaż państwowych przedsiębiorstw, podwyższenia wieku emerytalnego, przyjęcia imigrantów oraz likwidacji bariery wybudowanej niedawno na granicy z Białorusią. Szef Ludowców przekonywał w Tarnowie, że takie referendum to kampanijny zabieg Prawa i Sprawiedliwości.
Będziemy głosować przeciwko przeprowadzeniu tego kampanijnego manewru przez PiS. To nie jest żadne referendum, to jest kampanijny zabieg, mający budować poparcie dla partii rządzącej i podzielić jeszcze bardziej Polaków. Nie odpowiada na problemy z drożyzną, a to jest dzisiaj największy problem, z cenami prądu, gazu, z cenami w sklepach spożywczych. Na to wszystko to referendum nie odpowiada, jak z tym walczyć, co zrobić, żeby ludziom żyło się dostatniej i spokojniej. My proponujemy zamiast tych czterech pytań jedno pytanie: Czy jesteś za odsunięciem PiS od władzy?
Prezes PSL podkreślał, że to pierwsze spotkanie w tym miejscu po doprowadzeniu do skasowania przez Sąd Najwyższy przedwojennych wyroków sądów, które skazały Witosa oraz innych polityków Centrolewu za rzekomy udział w spisku mającym obalenie przemocą rządu. O kasacje wyroku tzw. Sądu Brzeskiego przez lata zabiegało PSL, a wystąpił o to ostatecznie do Sądu Najwyższego poprzedni Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar.