- Mieszkańcy są zaniepokojeni tą sytuacją. Dzieci chodzą przez las do szkoły, mieszkańcy chodzą na zakupy, chodzą do pracy. Starają się samochodami jeździć, odwozić dzieci, bo ta sytuacja jest naprawdę niebezpieczna. Będziemy monitorować tę sytuację również z kołami łowieckimi. Jeżeli to będzie zagrażało jeszcze bardziej zdrowiu i życiu i ta wataha będzie w jakiś sposób groźna, że będzie przebywać bardzo blisko tych domów przez dłuższy okres czasu, no pewno zwrócimy się do wojewody dodatkowy odstrzał, żeby je odstraszyć z tego terenu - mówi burmistrz Ryglic Paweł Augustyn.
Na razie burmistrz poinformował o watasze wilków pod lasem w Zalasowej powiatowe centrum zarządzania kryzysowego oraz wojewodę małopolskiego. Wilki są pod ochroną.