Koledzy z kół łowieckich mówili, że w każdym kole widzi się już na stałe żyjące i bytujące wilki. Tych wilków jest dużo i wypędzają zwierzynę z lasu, która udaje się na pola. Polując parę razy w dwóch kołach zauważyłem, że robimy polowania, robimy dwa, trzy pędzenia i nie ma żadnego zwierza. Później się okazuje, że w czwartym pędzeniu jest pięć wilków.
Wilki wypędzają z lasów zwierzynę jak np. dziki, które niszczą później uprawy i ogródki mieszkańców w poszukiwaniu pożywienia, jak ma to miejsce np. w Jadownikach w okolicy Brzeska.
Urząd Gminy Radłów, na której terenie w miejscowości Wał - Ruda zauważono ostatnio wilki, apeluje do mieszkańców, żeby zachowali ostrożność podczas spacerów z dziećmi i nie spuszczali psów ze smyczy w szczególności w lesie. Urzędnicy proszą także o zgłaszanie przypadków pojawienia się wilków blisko domów i jednocześnie przypominają, że to zwierzę jest objęte ścisłą ochroną i nie można go zabijać, chwytać, okaleczać, płoszyć lub niepokoić.
Wilk rzadko atakuje ludzi. Najczęściej chore osobniki np. na świerzb mogą nie wykazywać lęku przed człowiekiem i atakować psy lub zwierzęta gospodarskie
- podkreślają urzędnicy z Gminy Radłów.