- Z poziomu ponad 10 metrów o kolejne kondygnacje zostanie przypora rozbudowana. Będzie sięgała ponad 16 metrów. Będzie to otwarta przestrzeń zakończona renesansową attyką. To część zabezpieczająca, ale będzie miała też funkcję widokową i cześć, gdzie będzie można pewne ekspozycje wystawiać. Wieża będzie w tym okresie zamknięta, ale teren wokół wieży będzie dostępny dla turystów - mówi burmistrza Zakliczna Dawid Chrobak.
Rozbudowa przypory wieży zamku w Melsztynie będzie kosztowała ponad pół miliona złotych. Pieniądze gmina pozyskała z rządowego i wojewódzkiego programu przeznaczonego na zabytki. Prace i zamknięcie wieży z tego powodu może potrwać do grudnia.
Na tym nie koniec, bo Gmina Zakliczyn chce jeszcze zabezpieczyć zewnętrzne mury otaczające bramę oraz odbudować bramę wjazdową na ruiny zamku. To wymaga jednak ogromnych pieniędzy. W przyszłości gmina chce także stworzyć salę, w której w interesujący sposób mogłaby być prezentowana historia tego miejsca oraz jego odbudowy.
Rozłożona na 6 lat odbudowa samej wieży zamku w Melsztynie kosztowała ponad 5 milionów złotych, z czego 3,5 miliona udało się zdobyć z dofinansowania z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Gmina dołożyła 1 milion 400 tysięcy złotych, a województwo małopolskie 150 tysięcy złotych.
- Bardzo duże zainteresowanie turystów potwierdza sens i istotę odbudowy wieży zamku w Melsztynie. Muszę przyznać, że od czasu kolejnej biesiady rycerskiej bardzo dużo ludzi przyjeżdża - przekonuje burmistrz Zakliczyna Dawid Chrobak.