Do tej pory nie ustalono kto jest winny tej pomyłki - ale przed tymi ponownymi wyborami w tarnowskim magistracie pełna mobilizacja.
- Chcemy uniknąć poprzednich błędów - przyznaje w rozmowie z Radiem Kraków sędzia Daniel Panocha, przewodniczący Miejskiej Komisji Wyborczej w Tarnowie. - Staramy się kilkakrotnie sprawdzać prawidłowość kart do głosowaniach. W tym wypadku kart jest o wiele mniej, więc ryzyko popełnienia błędu jest o wiele mniejsze.
Jak dodaje Panocha, członkowie komisji będą mieli dodatkowe szkolenia. "Jest ono zaplanowane na 17 kwietnia. Przed ostatnimi wyborami szkolenie dotyczyło tylko wiceprzewodniczących i przewodniczących".
Karty do głosowania w tej wyborczej powtórce w Tarnowie wydrukowała już inna drukarnia. Z poprzednią tarnowski urząd miasta prawdopodobnie spotka się w sądzie - bo urząd zażądał od drukarni zwrotu pieniędzy za błędnie wydrukowane karty. Szef drukarni nie poczuwa się jednak do winy.
(Agnieszka Wrońska/ew)
Obserwuj autora na Twitterze: